Arkadiusz Modrzejewski: Mecz z Pilicą nie był w naszym wykonaniu najlepszy. Graliśmy bez kilku podstawowych zawodników (Anusiewicz, Gałązka, Bakuła, Zembol, Pasik) i było to widoczne. Szczególnie w pierwszej połowie kiedy to mieliśmy problemy z przyjęciem i podaniem piłki nawet w najprostszych sytuacjach. Pilica była zespołem zdecydowanie lepszym i zasłużenie prowadziła 1-0.
W przerwie meczu dokonaliśmy dwóch zmian i w dosadny sposób wyjaśniliśmy sobie jak trzeba zagrać w drugiej połowie, żeby odwrócić losy meczu. Nasz zespół zagrał zdecydowanie lepiej, dużo spokoju wprowadził Radek Filipczak, grę ożywił Rafał Popis. Mieliśmy też trochę szczęścia, bo Pilica miała 2-3 sytuacje na podwyższenie wyniku. Jednak w klarownych sytuacjach nie trafiali a w bramce bardzo udany debiut zaliczył Krzysiek Głasek.
W końcówce meczu wyrównującą bramkę zdobył Mateusz Pielak z rzut karnego podyktowanego po faulu na Michale Trzaskowskim. Wyszarpaliśmy remis grając z wielką ambicją i zaangażowaniem.
Można powiedzieć, że wynik był lepszy niż gra. Dla nas to bardzo cenny remis. Utrzymaliśmy bowiem 5 punktową przewagę nad bardzo silnym przecież zespołem Pilicy Białobrzegi. Wynik tym bardziej korzystny, że odniesiony przy dużych osłabieniach kadrowych. Liczymy na to, że w kolejnych meczach nasza gra się poprawi. Ułatwi to zapewne powrót do gry kontuzjowanych zawodników.