Przepędzili Huragan

Mazur wygrał w ostatnim lipcowym sparingu z byłym III-ligowym zespołem Huraganu Wołomin 3-2 (2-0). Ostateczny wynik nie oddaje tego co się działo na boisku. Bramki zdobyli: Marcin Raszka, Michał Trzaskowski i z karnego Jakub Pasik. Wygrana powinna być okazalsza, chociażby Paweł Bylak trafił w słupek, a gole dla gości padły w doliczonym czasie gry.

Arkadiusz Modrzejewski: Pomimo, że do inauguracji rozgrywek ligowych pozostały jeszcze 2 tygodnie to mecz z Huraganem Wołomin potraktowaliśmy jako próbę generalną przed meczem z rezerwami Znicza Pruszków. Piękna pogoda, doskonale przygotowane boisko i bardzo wymagający przeciwnik.

Zespół w którym występuje wielu doświadczonych, znanych z mazowieckich boisk piłkarzy. Wszystkie te czynniki powodowały, że mogliśmy zobaczyć na jakim etapie przygotowań jest nasz zespół.

Mecz z Huraganem rozpoczął się od ataków zespołu z Wołomina. Jednak w defensywie jak zwykle graliśmy pewnie i skutecznie. Z każdą minutą coraz płynniejsze były nasze akcje ofensywne. W 9 minucie po błędzie środkowego obrońcy przeciwnika piłkę przechwycił Marcin Raszka i na raty wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. W 15 minucie było już 2-0 kiedy to po indywidualnej akcji Raszki od połowy boiska bramkarz sparował piłkę do boku, ale tam akcję zamknął Michał Trzaskowski kierując piłkę do pustej bramki. Do przerwy stworzyliśmy jeszcze 2 sytuacje do zdobycia bramki, ale zabrakło skuteczności.

Od początku drugiej połowy przejęliśmy inicjatywę. Przełożyło się to na kolejne sytuacje 100 % pod bramką Huraganu. Najlepszych nie wykorzystali Trzaskowski, który za mocno dogrywał piłkę do Dominika Staluszki oraz Paweł Bylak, który minął bramkarza i mając przed sobą pustą bramkę strzelił w słupek. Swoją przewagę w tej fazie meczu udokumentowaliśmy bramką z rzutu karnego podyktowanego w 80 minucie za faul na Staluszce. Pewnym egzekutorem był Jakub Pasik.

Wynik 3-0 najwyraźniej wprowadził rozluźnienie w naszych szeregach, gdyż w 87 i 90 minucie daliśmy sobie strzelić 2 gole. Jednak w tym momencie nasza drużyna grała już w eksperymentalnym składzie.

Mecz z Huraganem trzeba ocenić pozytywnie. Zespół potwierdził, że ciężka praca na treningach przynosi coraz większe efekty. Przygotowanie motoryczne, organizacja gry w defensywie i ofensywie, umiejętność stwarzania wielu sytuacji do zdobycia bramki dają nam wszystkim dużo satysfakcji. Jednak wszystko  jak zwykle zweryfikują rozgrywki ligowe...
W najbliższą sobotę o godzinie 11.00 w Karczewie gramy ostatni mecz kontrolny. Tym razem naszym przeciwnikiem będzie występujący w lidze okręgowej Agape Białołęka.