AKTUALNOŚCIModrzejewski: Zawodnicy teraz nie odpuszczą!
2018-05-27 Mazur Karczew Aktualności

Modrzejewski: Zawodnicy teraz nie odpuszczą!

Arkadiusz Modrzejewski:   Na mecz z Pilicą pojechaliśmy bez Michała Trzaskowskiego (pauza za kartki), Artura Wójcika i Pawła Bylaka (kontuzje). Do meczu byliśmy bardzo dobrze przygotowani pod względem mentalnym i taktycznym. Jak w każdy czwartek (przed treningiem) razem z zawodnikami dokładnie analizowaliśmy grę przeciwnika). Do składu po kontuzji wrócił Jacek Moryc, który tak jak cała linia obrony (Jakub Pasik, Szymon Maruszewski, Maciej Bakuła) zagrał bardzo dobre spotkanie. Jacek zastąpił na środku obrony Artura Wójcika, który grał na wysokim poziomie w poprzednich meczach, ale niestety uległ kontuzji. W drugiej linii obok doświadczonych Radka Filipczaka i Kamila Gałązki zagrało 3 młodych zawodników - Piotr Celiński, Dominik Staluszka (wychowankowie z rocznika 1999) oraz Jakub Piotrzkowicz (rocznik 1998). W ataku Marcin Raszka. W bramce pewnie bronił Emil Anusiewicz.

   W pierwszych 35 minutach graliśmy koncertowo. Przeprowadziliśmy wiele szybkich, płynnych, zespołowych akcji. Przełożyło się to na zdobycie dwóch goli. W 13 minucie po zespołowej akcji Piotrzkowicz zagrał prostopadłą piłkę do Gałązki, który wyszedł sam na sam z Sebastianem Przyrowskim. Kamil jednak nie strzelał tylko zagrał genialną piłkę do wbiegającego z za pleców Staluszki, któremu pozostało tylko dostawić nogę i strzelić do pustej bramki. W 17 minucie na strzał z 16 metrów zdecydował się Celiński. Piłkę zablokował jednak jeden z obrońców Pilicy a ta trafiła na 14 metr pod nogi Kamila, który uderzył bardzo mocno nie do obrony. W ostatnich 10 minutach pierwszej połowy gospodarze mocno nas przycisnęli. W 43 minucie Anusiewicz sparował strzał jednego z zawodników gospodarzy na poprzeczkę.

   W drugiej połowie skupiliśmy się na dobrej obronie i szanowaniu wyniku. Niestety w 64 minucie po podaniu Rafała Białeckiego za naszą linie obrony Jakub Chrzanowski będąc tyłem do naszej bramki na 8 metrze w nieprawdopodobny wręcz sposób skierował piłkę głową do naszej bramki. Emil w tej sytuacji był bez szans. Najważniejsze, że po stracie bramki nasi zawodnicy nie załamali się i grali z jeszcze większą konsekwencją. Przeciwnik największe zagrożenie stwarzał po licznych stałych fragmentach gry. Jednak broniliśmy się skutecznie. W końcowych 10 minutach wyprowadziliśmy też kilka kontr, z których mogliśmy podnieść wynik meczu. Drugie 45 minut plus 5 doliczonego czasu gry to prawdziwy popis gry w defensywie naszego zaspołu.

   W zespole panuje świetna atmosfera. Ciężka praca jaką wykonaliśmy w okresie przygotowawczym i aktualnie procentuje. Zawodnicy realizują założenia taktyczne wzorowo, grają z wielkim zaangażowaniem i ambicją. W grę wkładają serce i na boisku zostawiają dużo zdrowia. Często grają z tejpami czy na środkach przeciwbólowych. Najważniejsze, że stworzyliśmy PRAWDZIWĄ DRUŻYNĘ w której wszyscy dążymy do wyznaczonego wspólnego celu. Nawet zawodnicy Pilicy, z którymi kiedyś pracowałem mówili po meczu, że zrobiliśmy prawdziwy ZESPÓŁ. Prawdziwy kibic Mazura powinien być dumny.

   Wygrywamy 7 mecz z rzędu !!! Na 12 meczów rundy odnosimy 10 zwycięstw !!! Wyniki jakie odnosi nasza drużyna to coś wielkiego i niesamowitego. Przekłada się to na coraz lepszą sytuację w ligowej tabeli. Zawodnicy zapowiadają, że teraz nie odpuszczą i będą walczyć z całych sił. Teraz liczy się tylko mecz z Mszczonowianką !!!
Skomentuj jako pierwszy       Zaloguj się, aby skomentować

 
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce.     Akceptuję.