AKTUALNOŚCIMłodziki zdobyły Osieck
2018-09-25 U-12 (2007) Aktualności

Młodziki zdobyły Osieck

Sprawdziło się hasło „od małego walczyć do upadłego”. Jak to się robi, pokazał Dominik, który zwycięską bramkę zdobył w ostatniej minucie meczu. Pierwszą bramkę straciliśmy już w czwartej minucie pierwszej połowy, z rzutu wolnego zdobył ją napastnik Osiecka po błędzie Franka, który musnął piłkę głową, a ta piłka wpadła do bramki obok zupełnie zaskoczonego Adama.

Piłkarze GKS-u nabrali wiatru w żagle, śmiało atakowali, a nasi piłkarze popełniali błędy w przyjęciu; jeżeli oddawali strzały, to słabe lub niecelne. Karolowi wybitnie nie wychodziło w ataku. Po otrzymaniu podania obrońcy nie pozwalali mu się obrócić przodem do bramki, przy małej ruchliwości kolegów często nie miał do kogo zagrać. Mazury zaskoczeni takim obrotem sprawy, nie potrafili się odnaleźć. Nie było w ich grze jakości, którą zwykle prezentują, a na domiar złego w dwudziestej czwartej minucie Franek zarobił dwie minuty kary za faul na zawodniku przeciwnej drużyny.

Bezowocne zmagania trwały do dwudziestej szóstej minuty. Dopiero gdy gra Mazura zaczęła się poprawiać, współpraca między formacjami wyraźnie zaczęła funkcjonować, jednak wystarczyła chwila nieuwagi i brak zdecydowania obrońców kosztował naszą drużynę utratę drugiej bramki.

Druga połowa rozpoczęła się od zmiany w ustawieniu. Dominik w ataku zdecydowanie lepiej poczuł się w przypadku niedyspozycji Karola. Franek został przesunięty do ataku, co wprowadziło sporo chaosu w drużynie GKS-u. Gdy wydawało się, że teraz Mazur ruszy do odrabiania strat, to wręcz przeciwnie właśnie drużyna gospodarzy w siódmej minucie drugiej połowy zdobyła trzecią bramkę. Tego nikt się chyba nie spodziewał, ani goście, ani gospodarze, trzy do zera – w żadnym z dotychczasowych meczy Mazur nie miał tak niekorzystnego wyniku. Był to nokdaun, po którym drużyna nie miała się podnieść. Lecz nie z Mazurem takie numery.

Zmiana ustawienia znakomicie zadziałała. W odpowiednim momencie dało znać o sobie doświadczenie trenera, który doskonale zna swoich zawodników. Drużyna Mazura pokazała swój charakter, sportową złość i nieustępliwość. Nie kto inny, a Dominik poszedł jak burza na bramkę przeciwnej drużyny, by w niespełna minutę po utracie bramki otworzyć wynik na trzy do jednego. Drużyna złapała kontakt z przeciwnikiem. Od tego momentu Mazur się obudził. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w fan klubie Mazura odżył duch zwycięstwa, zawrzało na trybunie gości. W zamieszaniu pod bramką GKS-u, tuż przed linią pola karnego obrońca zagrał piłkę ręką. Dobrze prowadzący to spotkanie sędzia podyktował rzut wolny, do którego podszedł Dominik, lecz piłka nie trafiła do bramki, ale pod nogi Franka, który w dziesiątej minucie drugiej połowy zmienił wynik na trzy do dwóch. Od tej chwili Mazur zdecydowanie przejął kontrolę nad tym, co się dzieje na boisku.

Zaraz po wznowieniu meczu piłkę przejął Jasiek. Dokładnie podał do Karola, który został sfaulowany tuż przed polem karnym. Egzekwując rzut wolny w jedenastej minucie, doprowadził do wyrównania na trzy do trzech. Ola ładnie zaczęła współpracę z Adrianem i Michałem, co dało grze więcej jakości. Jasiek dryblując, mieszał w głowach przeciwnikom, aż odnosiło się wrażenie, że czasami nie wiedzieli, gdzie jest ich bramka, a gdzie bramka drużyny gości. Krzycha, pewny punkt obrony, celnie rozdzielał piłki, od których zaczynały się groźne ataki Mazura. Bramkarze obu drużyn wybronili sporo groźnych strzałów, nie popełnili rażących błędów, puszczali piłkę do siatki, wtedy gdy były to strzały nie do obrony.

Wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem remisowym, ale nic bardziej mylnego. Jak to często bywa, gdy Jasiek dostaje podanie i ma trochę miejsca, rusza wzdłuż bocznej linii. Mijając zawodników gospodarzy, zrobił przewagę w środku pola, gdzie czyhał Dominik, który po samotnym rajdzie zdobył prowadzenie na trzy do czterech. W ostatniej minucie meczu miód na serce i zszarpane nerwy kibiców. I tak to się robi – od małego walczyć do upadłego. Podziękowania dla wszystkich piłkarzy i kibiców (dwunastego zawodnika).

Bramki zdobyli:

Dominik N. – 2

Franek G. – 1

Karol N. – 1

Skomentuj jako pierwszy       Zaloguj się, aby skomentować

 
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce.     Akceptuję.