AKTUALNOŚCIZ Borem pożegnanie II Ligi Młodzików
2019-06-16 U-12 (2007) Aktualności

Z Borem pożegnanie II Ligi Młodzików

OSTWTNI MECZ Z REGUTEM (2)Powtórka z poprzedniego spotkania tych drużyn
             
                                   Bór Regut 2 - 1 Mazur Karczew
                
Ostatni mecz Mazura w II Lidze, na luzie, bez emocji, choć w bardzo osłabionym składzie.
Gotowych do gry stawiło się na zbiórce zaledwie ośmiu zawodników i jedna zawodniczka Mazura, niezastapiona Ola Rz., która jako druga zdobyła szalik reprezentacji. Piłkarzy gospodarzy było w składzie czternastu, więc na samym starcie zarysowała się ich przewaga. Wysoka temperatura też nie była nam pomocna. Z wiarą w waleczność i upór naszej drużyny rozpoczął się mecz, który niestety sędziował trener gospodarzy.
   
Mazur prowadził śmiałą otwartą grą bez żadnych kompleksów, choć poprzednie spotkanie tych drużyn zakończyło się naszą porażką 1 do 2. Nasi piłkarze wiedzieli jedno - że jest to zespół do pokonania i w żadnym aspekcie nie przewyższa naszej drużyny. Spokojna bez presji na wynik gra pozwoliła na zamknięcie Reguta na jego połowie. Sędzia nie przeszkadzał, nie nadużywał gwizdka, bo i gra była czysta bez fauli. Karczew atakował, a Bór niespodziewanie strzelił bramkę w 23 minucie. Po samotnym rajdzie napastnika w poprzek naszego pola karnego z bliskiej odległości oddal strzał , trafiając w słupek naszej bramki, po czym fudbolówka wpadła do naszej siatki.Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Szkoda, że sędzia nie podjął decyzji o krótkiej przerwie na picie, co wyrównałoby choć odrobinę szansę naszej drużyny. Ale często własne lokalne sympatie i kalkulacje biorą górę nad rozsądkiem.
  
Druga połowa była w dalszym ciągu wyrównana, choć często zacinał się gwizdek sędziego, by wspomóc własną drużynę, Trener Jacek D., częściej chwalił własnych podopiecznych niż zwykle, mimo że w 40 minucie straciliśmy drugą bramkę po błędzie naszego bramkarza Adama R.,choć do tej pory spisywał się znakomicie, broniąc wiele grożnych strzałow. W 48 minucie meczu Karol N., wprawdzie pokonał bramkarza Reguta i mimo że akcja była czysta , klarowna , wręcz modelowa, sędzia  nie potrafił zachować się neutralnie. Nie uznał tej bramki, odgwizdując rzut wolny za faul na zawodniku gospodarzy. Mimo to Mazurki ambitnie i do końca starały się zmienić wynik meczu, by w 53 minucie Michał T., podaniem do Karola N., dał koledze szansę na strzelenie kontaktowej bramki, czego ten nie zmarnował i poprawił wynik meczu na 2 do 1.
 
Jak zwykle Mazurki po zdobyciu bramki dostają skrzydeł, więc przyparły drużynę gospodarzy do ich własnego muru obrony. Poczuły , że wszystko jest jeszcze możliwe i przeprowadzały szaleńcze ataki na bramkę drużyny przeciwnej.Bramka wisiała na włosku, gdy sędzia zamiast doliczyć trzy-cztery minuty za przerwy w grze, odgwizdał koniec spotkania. Tym nie fair zachowaniem pokazał własnym chłopcom, jak nie powinien  zachowywać się dorosły człowiek, który ma wychowywać młodzież. Zwycięstwo należy się lepszym , ale nigdy za wszelką cenę.
     
Dwa do jednego - takim wynikiem zakończył się pierwszy mecz tych drużyn i ten ostatni z pozoru już bez znaczenia. Ale dla drużyny Mazura każdy mecz jest ważny , każdy się liczy. Zawsze najważniejsza jest gra do końca, za co należą się Wam , Mazurki, wielkie brawa i słowa uznania.
 
Decyzją trenera szalik reprezentacji dla najlepszego naszego zawodnika meczu zdobył Karol N.
Zdobywcą bramki został Karol N.
Asystę zaliczył Michał T.
Skomentuj jako pierwszy       Zaloguj się, aby skomentować

 
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce.     Akceptuję.