U 13 Mazur gromi Advita

     

Metamorfoza Mazura , Festiwal strzelecki , chęć do walki i gra zespołowa , to atrybuty które

zdecydowały o zwycięstwie w niedzielnym spotkaniu. Pochwalić należy cały zespół. Wszyscy powołani mieli szansę na pokazanie się własnej publiczności. Największym pechowcem okazał się Patryk F. który w pierwszej minucie meczu doznał kontuzji stawu skokowego i już sie nie pojawił na boisku do końca spotkania. Pierwsze minuty to typowe rozpoznanie obu drużyn. Próby ataków prawą stroną inicjowane przez naszą kapitan Olę Rz. wspólnie z Michałem T. na razie zbyt wolne załamywały sie w obrębie pola karnego Advitu. Mazurki powoli nabierały tempa, ataki lewą stroną w wykonaniu Kacpra T. i Mikołaja W. zbyt wolne i bez precyzji w podaniach do własnych napastników. W osiemnastej minucie w zamieszaniu podbramkowym na polu karnym gości sędzia dopatrzył się przewinienia i podyktował rzut karny dla Mazura. Do wyegzekwowania desygnowany został Adam R, który się nie pomylił, zachował zimną krew i zdobył pierwszą bramkę dla drużyny z Karczewa. Od tego momentu rozpoczął się festiwal bramek dla Mazura. Zaledwie w minutę po pierwszej bramce, Karol N. zdobył drugą bramkę dla swojej drużyny. Po indywidualnym przechwycie piłki w polu karnym przeciwnika. Po obięciu dwubramkowego prowadzenia gra naszego zespołu z Karczewa stała się bardziej odważna, koncepcyjna. Taka jaką wpaja w swoich zawodników trener na treningach. Odwagi i wiary w siebie nie zabrakło Michałowi T. by w dwudziestej czwartej minucie oddać daleki , precyzyjny strzał z przed linii pola karnego przy samym dolny słupku bramki drużyny przeciwnej. Rzut wolny podyktowany za faul na naszym zawodniku pięknie zamienił  na trzecią bramkę meczu. Dwie czy trzy piękne okazje nie wykorzystał Karol N. ale i tak przyjemnie było schodzić na przerwę z wynikiem trzy do zera.

 

Po przerwie śmiało Mazurki ruszyły do ataku. Mikołaj Ch., odważnie zapędzał się pod bramkę Advitu niepokojąc bramkarza i obrońców gości. Wraz z odwagą i pwenością siebie przybywało temu chłopakowi szybkości. Aż miło było patrzeć jak pędzi do piłki z wiarą że padnie ona jego łupem. Dośrodkowania Michała T. który rządził niepodzielnie na prawej stronie boiska, mimo że modelowe nie trafiały na głowy naszych napastników. W dwunastej

minucie drugiej połowy Michał T.,po rajdzie prawą stroną wypuścił do przodu Karola N. który bezbłędnie, poprawił wynik na cztery do zera, nie dając tym razem bramkarzowi żadnych szans na skuteczną obronę. Taka szybka, zespołowa gra, za którą nie nadążają przeciwnicy nie może się nie podobać. Ręce same składaja się do oklasków. W trzynastej minucie Mazurki wywalczyły rzut rożny. I ponownie Michał T. popisał się pięknym lobem na pole karne Advitu. Piłkę przechwycił Szymon B. i z bliskiej odległości w zamieszaniu podbramkowym niestety ale trafił w słupek bramki, lecz ta odbiła sie wprost pod nogi Karola N. który w ten sposób zdobył  piątą bramkę dla Mazura. Teraz nastąpiła bezwzględna dominacja naszego zespołu w zielonych koszulkach. Advit co prawda próbował kąsać szybkimi rajdami lecz na daremnie, gdyż nasza obrona i bramkarz Kuba S. to pewne formacje karczewskiego zespołu. Niezastąpiony i waleczny Kacper T., czy Adrian W., dobrze wiedzą jakie zadania wyznaczył im trener. W siedemnastej minucie kolejny faul na naszym zawodniku. Tuż przed polem karnym, ustawia piłkę Adam R. Dostał kolejną szansę od trenera i ją wykorzystał po raz kolejny. Pięknym pewnym strzałem w górny róg bramki dając mazurowi prowadzenie na sześć do zera. Mazurki okazały się mało gościnnym zespołem. Nie ustępując boiska gościom ani na chwilę, chcąć widocznie wymazać z pamięci słaby mecz z PKS Radość. W dwudziestej siódmej minucie trójkowa akcja Oli Rz., Mikołaja Ch., i Karola N., przyniosła nam siódma bramkę spotkania. Takie zespołowe akcje muszą się podobać i dawać nadzieję na przyszłość. Najpiękniejsza bramka wpadła na dwie minuty przed końcem spotkania gdy Mikołaj Ch., przyłożył nogę do podania na polu bramkowym Advitu. Oddał siarczysty strzał w poprzeczkę po którem fudbolówka odbiła się od linii bramkowej by następnie wpaść do bramki gości. Pięknie zdobyta bramka na zakończenie, równie pięknego spotkania.

Asystę zaliczyli: Michał T - 2 , Mikołaj Ch -1 , Szymon B - 1 .