Płomień pewnie zgaszony [AKT.]

W pierwszym historycznym starciu z Płomieniem, trener ustawił zespół bardziej ofensywnie. Już pierwsza akcja mogła dać prowadzenie, ale uderzenie Prochowskiego z ostrego kąta obronił bramkarz. W 14' powracający na lewą obronę Bakuła dorzucił futbolówkę w pole karne, a tutaj przy niefrasobliwości obrońców Raszka piękną przewrotką zapakował ją w okienko bramki, otwierając wynik spotkania. W kolejnych minutach 1.połowy brakowało sytuacji klarownych. Odnotować można celne uderzenie Matwiejczyka z 26 metrów oraz kontrę Mazura z 35', gdy Raszkę w ostatniej chwili uprzedził stoper.

Po przerwie nasz zespół ruszył na rywali. W 51' Kociszewski dograł piłkę wzdłuż linii końcowej, ale Prochowski strzelił niecelnie z kilku metrów. Po chwili kolejną akcję Banana przerwał Conde, za co został ukarany żółtą i czerwoną kartką. Z wolnego Mateusz idealnie trafił w okienko. Grając w przewadze kolejne gole wydawały się kwestią czasu. W 67' z rożńego prosto na głowę Zawala dograł Staluszka, a Mateusz w króki róg zaskoczył skutecznie rywali. Potem na swoją bramkę polował Bąk. W 69' trafił w słupek, a minutę później z 5m w bramkarza. Wreszcie dopiął swego w doliczonym czasie gry. Wymienił podania z Bananem i płaskim uderzeniem ustalił wynik meczu.

Wyink w pełni sprawiedliwy i taki, który powinniścmy osiągać z beniaminkami. W tym sezonie stało się tak po raz pierwszy. W środę mecz PP w Raszynie, a za tydzień kończymy "tercet z zespołami z powiatu mińśkiego", meczem w Mińsku z Mazovią.