U-11: Podsumowanie rundy wiosennej

Zdjęcie grupowe, mecz piłką do fitnessu, mecz przeciwko rodzicom a na dobre zakończenie mecz w ciemno i grill - tak wyglądał nasz ostatni trening w tej rundzie.

Nie informowaliśmy na bieżąco o tym, co tam u nas słychać, więc spieszymy z krótkim podsumowaniem ostatnich miesięcy.

Nasza pierwsza drużyna rozegrała bardzo dobrą rundę w II lidze. Wygraliśmy osiem meczów, przegraliśmy tylko dwa. W innych okolicznościach prawdopodobnie taki wynik dawałby awans do I ligi, ale tak się jednak składa, że te dwie porażki to były spotkania z Akademią Legii Warszawa, która wygrała swoje wszystkie mecze i to oni w przyszłej rundzie zagrają na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.

Bilans: 8-0-2, gole 70:58

Jan Grylak 18

Hubert Kamiński 14

Miłosz Bogdalski, Mateusz Świerczewski 8

Naszą "dwójkę" w tej rundzie prześladował pech. Remisowaliśmy lub przegrywaliśmy mecze na styku, bramkarze przeciwników mieli mecz życia lub po prostu my nie grzeszyliśmy skutecznością. W efekcie niestety spadamy z II ligi, ale chłopcy są zdeterminowani, by w III lidze spędzić tylko jedną rundę i udowodnić, że tych ostatnich kilka miesięcy to tylko wypadek przy pracy.

Bilans 1-1-8, gole 37:69

Jan Trzaskowski 12

Jan Olszanka, Tadek Sosnowski, Kamil Michalak 5

Nasza trzecia drużyna dzielnie walczyła na trzecioligowych boiskach. Raz wygrywali, raz przegrywali, ale w każdym meczu zostawiali dużo serca. Chłopcy grali na miarę swoich możliwości i udało im się utrzymać w III lidze.

Bilans 6-0-4, gole 56:71

Łukasz Adaszewski 8

Piotr Kociszewski 6

Szymon Siwak 5

Kończąc to podsumowanie, chcielibyśmy bardzo podziękować trenerom Piotrowi Balińskiemu i Piotrowi Celińskiemu, którzy opiekowali się chłopcami przez ostatnie dwa lata. Dziękujemy za wszystko, czego naszych Mazurków nauczyli i za to, że byli dla nich nie tylko trenerami, lecz także nauczycielami, którzy motywowali chłopców do bycia lepszym nie tylko na boisku lecz także poza nim. Na szczęście nie żegnamy się całkiem, będziemy się pewnie mijać na obiektach Mazura Karczew, także - jeszcze raz - dziękujemy i do zobaczenia.