Agrykola jeszcze za mocna
W sobotę w Karczewie 10.09. rozegraliśmy mecz 4 kolejki z drużyną Agrykoli Warszawa z którą przegrywamy 2:3 (1-1)
Po pierwszej połowie nic nie zapowiadało porażki mamy trzy dogodne sytuacje (Stankiewicz, Garwolinski i Szepiela ), ale nic nie wpada do siatki przeciwników i jak to w piłce goście przeprowadzają akcje prawa strona i bo błędach naszych obrońców w 21.min jest 0-1. 25 min. Jakub Pielak otrzymuje piłkę na środku pola karnego i strzałem pod poprzeczkę zdobywa bramkę wyrównującą 1:1.
W drugiej połowie w 49min. dobrze grający i jak widać posiadający duże umiejętności techniczne Kuba Garwolinski strzela z 12 metra i prowadzimy 2:1. Jednak zaraz po wznowieniu od środka goście kierują piłkę na lewa stronę do zawodnik nr 7 wykonuje bardzo precyzyjny strzał i piłka, wpada tuż przy słupku do naszej bramki 2-2. 56 minucie decydująca akcja meczu napastnik gości raczej nie strzałem, ale klasycznym Centrostalem pokonuje naszego Mikołaja „Dele" Deleżucha i przegrywamy 2:3 piłka leciała bardzo długo i gdy wszyscy myśleli ze przeleci nad poprzeczka ta wpadła w samo okienko!
Niestety ponosimy kolejna porażkę, ale już w najbliższą niedzielę .o 18.00 w Rembertowie gramy mecz z Eskadra i powalczymy czyjemu że zwycięstwo coraz bliżej.
10.09.22
LKS Mazur Karczew - Agrykola Warszawa 2:3 (1-1)
1:1 Jakub Pielak2-1 Jakub Garwolinski
Mazur- Deleżuch, Sobków, Kowalczyk, Kocielnik, Wodzynski, Kłos, Kotlimowski, Grochowski, Jobda, Trzepalka, Parzych, Pielak, Garwolinski, Stankiewicz, Przybysz, Szepiela, Stelmach
Trener Piotr Kozera.
Za relację dziękujemy Arturowi Kłosowi.
Zdjęcia na FB Mazur Karczew 2008 (dziękujemy Łukasz Deleżuch)