Efekt starej miotły

JAKUB OLSZEWSKI WRACA! Dobrze słyszycie, trener Olszewski będzie pełnił funkcję naszego szkoleniowca do końca tej rundy, a kto wie, może i na dłużej…

Po rozstaniu się trenera Piotrowskiego z Mazurem we wtorkowy wieczór, trener Olszewski zgodził się przejąć nasz zespół przynajmniej do końca rundy. Na pierwszy ogień - mecz wyjazdowy z naszym bezpośrednim rywalem w tabeli. Dla trenera Kuby nie ma jednak rzeczy nie możliwych, bo na to spotkanie wyszła zupełnie nowa, odmieniona drużyna niż dotychczas…

Trzeba nas pochwalić za zaangażowanie tego dnia, walczyliśmy za każdego i nie odstawialiśmy nogi w żadnej sytuacji. Nowy rozdział trenera Olszewskiego zaczęliśmy od błyskawicznej bramki. W 2 minucie po pressingu na bramkarzu, Witkowski zabrał mu piłkę i wpakował ją do pustej bramki. Następnie mecz się wyrównał, ale to nadal my byliśmy konkretniejsi i skuteczniejsi. W 26 minucie po dośrodkowaniu Kamyka, do siatki po przelobowaniu bramkarza głowa trafił Retmaniak. Progres swojego gola szukał w stałych fragmentach gry, lecz na nasze szczęście obie groźne próby zakończyły się obok bramki.

W drugiej połowie parę zmian i ponownie ruszyliśmy. Po 20 minutach gry świetną akcję przeprowadził Wojtaś z Witkowskim, po czym ten drugi pokonał bramkarza w sytuacji sam na sam - po raz pierwszy w tym sezonie strzelamy 3 bramki w jednym meczu. W 73 minucie rywale odpowiedzieli na nasze trafienia swoimi dwoma - na nasze szczęście ta druga została anulowana przez ofsajd. Chwilę później obrońca gospodarzy zobaczył czerwony kartonik za faul na Wojtasiu. Filip nie chciał żeby rywale grali w niedowadze, dlatego w 88 minucie po otrzymaniu drugiej żółtej kartki również opuścił boisko. W doliczonym czasie gry podły 2 bramki - pierwsza dla nas, kiedy to po podaniu Łatki, 2 na bramkarza wyszli Witkowski z Kulpą. Ten pierwszy zagrał drugiemu na pustą bramkę i mieliśmy wynik 1:4. Przed samym gwizdkiem rywale wyprowadzili jeszcze jeden atak zakończony trafieniem na 2:4 i sędzia zakończył spotkanie.

Piękny powrót w pięknym stylu. Nasze pierwsze wyjazdowe punkty trafiają na konto dzięki czemu awansujemy na 12 miejsce w tabeli. Za tydzień kolejny ważny mecz z Championem Warszawa, który ma nad nami 6 punktów przewagi. Bądźcie z nami w Karczewie!