Mimo niezbyt udanej pierwszej połowy Mazur odblokował się w końcu w nowych rozgrywkach i pewnie pokonał beniaminka Kasztelana Sierpc aż 4-0. Bramki strzelali dublerzy wprowadzeni po przerwie...
Pierwsza połowa rozpoczęła się dość nerwowo. Mazur wyszedł na boisko, jak gdyby trochę nie wierząc w oczekiwany przez kibiców sukces. Wykorzystywali to goście sunąc raz po raz skrzydłami na naszą bramkę. Dopiero w ostatnim kwadransie 1 połowy przewaga Mazura się uwidoczniła a goście przez dłuższy czas nie mogli wydostać się z własnej połowy. Warte odnotowania z tej części gry są dwa niecelne strzały Zielińskiego i jeden Zegarka. Jedynie noga obrońcy sierpeckiego uchroniła gości przed stratą bramki po uderzeniu Ziela.
Na drugą połowę meczu już nie wybiegł Zegarek, a jego miejsce zajął Robert Przybysz. Zmiana ta okazała się być strzałem w dziesiątkę. Szybko Mazur po jego strzale (w 52 minucie) objął prowadzenie. Wkrótce trener przeprowadził kolejną zmianę, która ponownie okazała się być zbawienna. Po wprowadzeniu na boisko Głąbickiego. Mazur zaczął grać jak z nut. Dwójka Przybysz-Głąbicki rozgrywała między sobą wspaniale piłki, a te zagrania zakonczone zostały celnymi uderzeniami Głąbickiego (58,69). Na uwagę zasługuje druga jego bramka, która padła w dosyć nieoczekiwanych okolicznościach. Gdy Wawer, po doznanej kontuzji w starciu powietrznym, był opatrywany z boku boiska, nasi piłkarze grając w dziesiątkę, przeprowadzili kontrę. Piłkę doskonale zagrał Przybysz, a do bramki wpakował ją Głąbicki. Po prowadzeniu trzema bramkami gospodarze grali już na większym luzie, a z gości już całkiem "zeszło powietrze". Wkrótce pod koniec meczu (85 minuta) po raz pierwszy w barwach Mazura punktował nasz nowy nabytek Jacek Wysocki, który strącił piłkę po świetnym dośrodkowaniu z narożnika boiska i wpakował po raz czwarty piłkę do siatki dobijając przeciwnika.
Bardzo cieszy to zwycięstwo ponieważ wygląda na to, że Mazur w końcu się odblokował i uwierzył że w IV Lidze także można wysoko wygrywać i zdobywać pewne punkty.
Mazur:
Kossougbo - Wawer (Wojciechowski), Wysocki, Baliński, Wójcik, Poszalski (Głąbicki), Zieliński Trzeciak, Świętochowski (Kęsek), Końko, Zegarek (Przybysz),
Żółte kartki: Wójcik, Baliński