Mecz którego wszyscy sie obawiali zakończył sie wysokim naszym zwycięstwem 5-0.
Dla Dziecinowa który jako jedyny wygrał w poprzedniej rundzie z naszymi rezerwami był to mecz niezwykle ważny, ale wyższość "Dwójki" nie podlegała dyskusji...
Mazur rozpoczął mecz z ostrym pressingiem nie dając poczuć boiska piłkarzom Wisły. To się opłacało bo w sytuacji sam na sam jest faulowany nasz zawodnik i mam rzut karny który na bramkę niezwykle pewnie zamienia Daniel Bieńkowski
Wisła nie zmieniła swojego stylu gry po stracie bramki. Z rzutu wolnego po strzale Marcina Rzeszotka bramkarz gospodarzy ,, wypluł' piłkę, a Olszanko dobił ją z metra i podwyższył na 2-0!!
Te bramki tylko dodały nam wiatru w żagle! Kolejna akcja, zawodnik Wisły wybija piłkę na 17 metr tam Tereszczyński uderza ją z pierwszej i piłka ląduje tuż obok słupka. Wynik 3-0 i chyba lepiej nie mogliśmy sobie tego wszystkiego wyobrazić!
Do przerwy było 3-0 dla Mazura II
Dodajmy, że w pierwszej połowie Mazur mógł strzelić jeszcze dwie bramki, ale bramkarz Dziecinowa Dariusz Niemiec wychodził obronną ręką z tych sytuacji.
Druga połowa to już bardziej wyrównana gra i nieczęste sytuacje dla Wisły które kończyły się na naszym bramkarzu.
W 60 minucie na 4-0 podwyższył Konrad Kardynalski, który niemal skopiował swój strzał z Sulejówka i umieścił futbolówkę strzałem z lewej nogi tuż przy słupku bramki.
Koniec drugiej połowy to ataki Mazura, a na 5-0 podwyższył Bondara, który minute wcześniej pojawił się na boisku. Mamy 5-0. Mazur mógł strzelić jeszcze ze 3 bramki ale indywidualne błędy i zmęczenie zaważyły że tak się nie stało. W doliczonym czasie gry Dziecinów mógł strzelić honorową bramkę ale piłka po strzale głową trafiła w poprzeczkę. :)
Mazur zagrał w następującym składzie: Stelczyk - Owczarczyk, Rzeszotek, Bielecki, Domański - Kardynalski (Mikulski), Tereszczyński, Bieńkowski, Olszanko, Biedrzycki (Bondara), Margielski