Tradycji stało się zadość. Piłkarze Mazura zremisowali kolejny mecz w rundzie wiosennej IV ligi. Chociaż przez ostatni kwadrans piłkarze Michała Libicha grali z przewagą jednego zawodnika i w całym meczu stworzyli sobie więcej sytaucji strzeleckich, to podzielili się punktami z Hutnikiem Warszawa remisując 1:1...
Piłkarze obu drużyn musieli zmagać się także z padającym deszczem, który z pewnością nie ułatwiał im życia. Przez pierwsze 20 minut pierwszej połowy piłkarze Michała Libicha uzyskali optyczną przewagę. W tym czasie najlepszą okazję do zdobycia gola miał Rafał Głąbicki, ale po jego technicznym strzale piłka trafiła w poprzeczkę. Chwilę potem groźny strzał Artura Wójcika obronił bramkarz Hutnika. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do rywali. Warszawianie próbowali szczęścia strzelając z dystansu, ale udanie interweniował (chociaż nie do końca pewnie) Bartek Sankiewicz.
Po zmianie stron obie drużyny zaczęły grać z większym animuszem, ale nieoczekiwanie to Hutnicy wyszli na prowadzenie. Nie cieszyli się jednak z niego zbyt długo bo do remisu, po ładnej akcji Łukasza Poszalskiego i Chuksa Gallardo, doprowadził Piotr Zegarek strzelając swoją ósmą bramkę w sezonie.
Kilka minut potem za faul na Arturze Wójciku z boiska wyleciał jeden z rywali i wydawało się, że karczewianie pokuszą się o zwycięstwo. Kolejny raz naszym piłkarzom zabrakło jednak skuteczności, bo doskonałe sytuacje zmarnowali Michał Siwik i Sebastian Olszanko i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Mazur - Hutnik Warszawa 1:1 (0:0)
Gole: Piotr Zegarek 62' - Piros 60'
Żólte kartki - Zieliński, Głąbicki, Brzeziński
Mazur: Sankiewicz - Wójcik, Olszewski (46. Kasprzak), Baca (84. Olszanko), Brzeziński - Głąbicki, Poszalski, Gallardo, Goździk (46. Zieliński), Udenkwor (62. Siwik) - Zegarek