AKTUALNOŚCIDolcan poległ w Karczewie!
2004-09-18 Mazur Karczew Aktualności

Dolcan poległ w Karczewie!


   Coż to był za mecz. Kto nie był, niech żałuje. Skazywany przez niektórych na pożarcie klub z Karczewa ograł Dolcana Ząbki 2:1! Tym samym zespół z Ząbek stracił pozycję lidera na rzecz KS Piaseczno.

   Większośc kibiców najbardziej w drużynie Dolcana obawiała się Daniela Wysockiego - króla strzelców 4 ligi. Jak się można było spodziewać, plastrem na kilera z Ząbek został Artur Wójcik.
    Po 4 minutach pierwszej połowy Dolcan prowadził 1:0. Po 15 minutach było już 1:1, a szczęśliwym strzelcem wyrównującej bramki został Marek Końko. Po kwadransie gry, mecz nieco się wyrównał. Potem do głosu coraz częściej zaczęli dochodzić Karczewianie, którzy częściej byli w posiadaniu piłki, konstruując ciekawe akcje. Do końca 1 połowy mecz miał właśnie taki przebieg - grę kontrolował Mazur i to Mazur stwarzał sobie więcej okazji do zdobycia bramki. Dolcan wyprowadził wprawdzie kilka kontr, ale były one nieskuteczne. Większośc kibiców zastanawiała się - i to ma być lider? Po pierwszej połowie Mazur powinien zdobyć jeszcze conajmniej dwie bramki. Brakowało jednak skuteczności...
   Po przerwie trener Dolcana przeprowadził podwójną zmianę i goście zaczęli grać o niebo lepiej. Mazur został zepchnięty do głębokiej defensywy, a bramka dla Dolcana wydawała się być tylko kwestią czasu. Jednak świetnie bronił Kossi, bardzo dobry mecz rogrywał Artur Wójcik i Tomek Baca, którzy brylowali w obronie. Mazurowi udało się przetrwać pierwsze natarcia Dolcana.
   Sporo ożywienia w drużynie trenera Sobczyka przynieśli wprowadzeni w 65 i 70 minucie Piotrek Zegarek i Jarek Świętochowski. "Święty" przeprowadził kilka rajdów prawą stroną boiska, jednak bez większych rezultatów. Dolcan naciskał jednak coraz mocniej i wydawało się, że po prostu musi objąć prowadzenie. Prowadzenie objęli jednak gospodarze. Świetny rajd i podanie od Świętochowskiego wykorzystał Piotrek Zegarek i plaskim strzałem z 8 metrów pokonał bramkarza gości. Na stadionie zaponowała euforia.
   Dolcan rzucił się do rozpaczliwego odrabiania strat, ale Wójcik, Baca, Kossi i reszta zespołu broniła się twardo. Pod pole karne wracał nawet Zegarek pozostawiając na desencie jedynie Marka Końkę. Po nerwowej końcówce i kilku groźnych akcjach Dolcana rozległ się jednak gwizdek sędziego, oznajmiający koniec spotkania.
   Zwycięstwo stało się faktem. Podopieczni Mariusza Sobczyka nie przestraszyli się Dolcana i 3 punkty zostały w Karczewie. Po raz kolejny "trenerskim nosem" wykazał się Mariusz Sobczyk wprowadzając po przerwie graczy, po których akcji Mazur zdobył zwycięską bramkę. Cała drużyna nie pierwszy raz pokazała charakter i miejmy nadzieję, że zaprezentuje go w dalszych spotkaniach. Za tydzień kolejne, trudne, wyjazdowe spotkanie. Tym razem przeciwnikiem będzie drużyna KS Warka.

Mazur Karczew - Dolcan Ząbki 2:1 (1:1)
Bramki: Dolcan - Michalczyk 4, Mazur - Końko 14, Zegarek 77.

Mazur:
Kossi, Wójcik, Baca, Baliński (ż), Poszalski, Rzeszotek, Wojciechowski (58. Zieliński), Skorupa (81 Trzaskowski), Głąbicki (70. Świętochowski), Saliou (65 Zegarek), Końko

 
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce.     Akceptuję.