Po porażce Dolcana w Karczewie, liderem został zespół z Piaseczna. który pokonał po emocjonującym spotkaniu Narew 2-1. Pierwszy punkt zdobyła w Górze Kalwarii Korona. Oto wszystko o 8 kolejce IV Ligi...
Wynik w Piasecznie pomiędzy KS a Narwią ewidentnie wypaczył arbiter. Pod koniec 1 połowy meczu dwukrotnie nie odgwizdał karnego dla gości. Najpierw gdy gracz Narwi, Rudziński ewidentnie został sfaulowany w polu karnym przez obrońcę gospodarzy, który nawet nie próbował protestować. Potem gdy obrońca gospodarzy piłkę zmierzającą w stronę bramki zatrzymał ręką. W odpowiedzi na indolencję arbitra, 2 minuty przed końcem 1 połowy godpodarze wyprowadzili kontrę i wyszli na prowadzenie 1:0. W 2 połowie goście szybko zamknęli rywala na ich połowie i po strzale Truszkowskiego Narew szybko doprowadziła do wyrównania. Jednakże w 78 minucie spotkania, po tym jak piłka zmierzająca w stronę linii bocznej pola karnego, trafiła w rękę ostrołęckiego obrońcy, arbiter podyktował "jedenastkę", którą zamienił na gola Kopczyński. Gol ten dał Piasecznu zwycięstwo i fotel lidera ligi.
Bardzo ciekawy mecz został rozegrany w Nadarzynie pomiędzy GLKS a Żbikiem Nasielsk. Od początku 2 połowy gospodarze grali w przewadze, ale to goście dążyli do zmiany niekorzystnego dla nich wyniku na boisku - wówczas 2-3. W 83 minucie meczu w sytuacji sam na sam były bramkarz Mazura, a obecnie Nadarzyna - Błesznowski, sfaulował nasielskiego napastnika za co otrzymał czerwoną kartkę. Jego miejsce miedzy słupkami zajął gracz z pola Janik, który obronił karnego! Następnie gospodarze w ciągu kilku ostatnich minut meczu aż 3-krotnie zmusili bramkarza gości do kapitulacji, odnosząc wysokie zwycięstwo w tym meczu 6-2 !!
W Łomiankach po raz kolejny okazało się, że ekipa gospodarzy stanowi tylko cień zespołu z poprzedniego sezonu. W klubie brakuje pieniędzy, większość dotychczasowych etatowych piłkarzy odeszła i wszystko wskazuje na to, że KS Łomianki w tym sezonie będzie spełniał raczej rolę "chłopca do bicia". Tym razem po zwycięstwie 0-1 punkty odebrała im warszawska Delta.
W Górze Kalwarii kibice po raz pierwszy cieszyli się ze zdobyczy punktowej Korony. Po zmianie trenera i bezbarwnym meczu ze słabą Pilicą, mecz zakończył się wynikiem 0-0
W Pułtusku w meczu na szczycie ligowej tabeli po raz kolejny okazało się, że KS Warka nie taki straszny jak go malują. Nadnarwianka pokonała "sąsiada w tabeli" minimalnie bo 1-0, lecz wynik ten to tak naprawdę zwycięstwo za 6 punktów.
Niedzielny mecz pomiędzy rezerwami pierwszoligowców wysoko wygrali poloniści 3-0 i był to swoisty odwet za krzywdzące sędziowanie w zeszłotygodniowym meczu pierwszych drużyn wygranym z pomocą sędziego wysoko przez Wisłę.
Pogoń Siedlce wygrała pierwszy raz od pięciu spotkań ligowy mecz z Szydłowianka 3:1 (2:0) po dwóch celnych strzałach Firusa i jednej bramce Cabaja.
W Sierpcu padł bezbramkowy, ale sprawiedliwy remis pomiędzy Kasztelanem, a Olimpią. Początkowo zarysowała się przewaga gospodarzy, którzy jednak nie mogli oddać groźnego strzału na bramkę Olimpii. W odpowiedzi na to piłkarze z Warszawy próbowali kontratakować. Jednak ich ataki skutecznie zatrzymywała sierpecka obrona. W drugiej połowie gra się wyrównała i kilka groźnych akcji przeprowadziła Olimpia. ale wynik nie uległ zmianie.