Dziś o godzinie 11.30 Mazur Karczew r.88 rozegrał spotkanie na własnym boisku z druzyną Varsovii. Niestety odnotował kolejną porażkę...
Przez pierwszą połowę mecz był bardzo wyrównany, gra była ostra ale zarazem emocjonująca. Pod koniec I połowy zawodnik Mazura nie wykorzystał rzutu karnego trafiając w slupek.
Na drugą połowę zawodnicy obu drużyn wyszli z jeszcze wiekszą determinacją i chęcią strzelenia bramki przeciwnikowi. Po kilku groźnych akcjach zarysowała sie wyraźna przewaga Varsovii. Udokumentowali ją strzeleniem bramki z rzutu karnego podyktowanego za ewidenty faul naszego obrońcy.
1:0 dla Varsovii
Od tego momentu zawodnicy Mazura zaczęli coraz bardziej atakować i niestety zapominać o obronie.
Po jednej z kontr Varsovii padła bramka na 2:0.
Pod koniec meczu trener Mazura wprowadził na boisko zawodnika z numerem 16 czyli Cezarego Raka, mając nadzieję, że chociaz jemu uda sie zmienić losy spotkania -ale nic z tego.
Choć widać było, że chłopcy walczyli do upadłego, Varsovia nie dała sobie strzelić bramki i wywozła z Karczewa 3pkt...
Za tydzień ostatni mecz tego rocznika w Warszawie z Agrykolą...