
Działacze Mazura Karczew długo analizowali mało udaną rundę wiosenną w 4 lidze. Dyrektor sportowy Mazura, Maciej Kędziorek wnioski płynące z tych rozważań podsumowuje krótko: Nie będziemy się napinać w 3 lidze.
Jaki jest zatem cel stawiany przed Robertem Podolińskim i jego zespołem? - Chcemy zająć miejsce w czołowej ósemce. Bardzo ważne będzie też wprowadzenie do drużyny jak największej liczby juniorów z rocznika 1990 - twierdzi Kędziorek w rozmowie z "Tygodnikiem Sportowym"...
- Mamy ciekawych piłkarzy, którzy z pewnością pokażą na co ich stać. Chcemy, aby za dwa, trzy lata, nasi wychowankowie stanowili o sile tego zespołu. Mamy dużo zdolnej młodzieży w rocznikach 1991, 1993 i 1995. świeżej krwi z pewnością nie zabraknie - dodaje Kędziorek.
Także szkoleniowiec Mazura uważa, że w Karczewie jest wiele diamentów do oszlifowania.
- Od zeszłego roku w naszych rezerwach grają praktycznie tylko juniorzy. Trener Marcin Rzeszotek wykonał z nimi ogromną pracę, za co należą mu się brawa i szacunek. Włączyłem do szerokiej kadry kilku piłkarzy z jego drużyny. Chłopcy nie mają większych problemów z taktyką, są dobrze przygotowani do gry. Przy systematycznej pracy możemy mieć z nich wiele pociechy. Wszystko zależy jednak od nich samych, muszą mieć chęci do pracy - kończy Podoliński.
Źródło: Tygodnik Regionalny