Piłkarze Mazura rozegrali bardzo dobry mecz w Remes Pucharze Polski ze Startem Otwock. Zabrakło jednak szczęścia i ten wyrównany pojedynek rozstrzygnął jedyny gol w końcówce meczu. Wyżej notowanym rywalom w zdobyciu gola pomógł samobójczy rykoszet od głowy Jakuba Gnoińskiego. Na pocieszenie pozostało trofeum regionalnego Pucharu zdobyte w czerwcu. W niedzielę pierwszy mecz ligowy w Kutnie...
Mecz rozpoczął się od minuty ciszy w hołdzie tragicznie zmarłej rodzinie nieobecnego trenera Startu - Dźwigały.
Rywale zza miedzy przyjechali pewni swego. Tymczasem już w 2' uderzenie Woźniaka mogło wyprowadzić Mazura
na prowadzenie. Bułka wybił piłkę na róg. Podobnie jak w 15' spadającą piłkę na głowę Polniaka. Później bramkarza gości próbowali
z dystansu zaskoczyć także Iwanowski i Woźniak. Po pierwszych minutach mecz się wyrównał i goście także mieli swoje okazje.
Najbliżej strzelenia bramki był w 6' Kęska, jednakże Pusek był na posterunku.
Po przerwie kontuzjowanego Laseckiego, zmienił Baliński, a w Starcie na placu pojawił się Agu. Druga odsłona nie była aż tak dynamiczna
jak pierwsza, ale mecz wciąż był emocjonujący. Mazur wyprowadzał ciekawe kontry. Brakowało jednak wykończenia akcji. W 58' powinno być 1-0.
Jacek wymanewrował Bułkę, podał w pole karne, ale ani Wrzesiński, ani Polniak nie byli w stanie celnie strzelić. Ta sytuacja zemściła się.
Pierwsze ostrzeżenie miało miejsce w 63', gdy mocne uderzenie Kęski trafiło w dolną część poprzeczki, a dobitkę Sobótki zablokowali obrońcy.
Pięć minut później straciliśmy bramkę. Po faulu Balińskiego, z wolnego uderzał Mazurkiewicz. Piłkę zmierzającą w ręce Puska, podbił głową
Gnoiński i wpadła w samo okienko bramki.
Po zdobyciu gola, Start zaczął grać dłużej piłką. Tymniemniej w 81' Dąbrowski miał sytuacje meczową. Niestety jego uderzenie z kilku metrów
trafiło w Bułkę, który wybił ją na róg. To przesądziło o zakończeniu przygody z Pucharem Polski.
Mazur rozegrał bardzo dobre spotkanie z II-ligowcem. Jeśli w III Lidze nasz zespół będzie grał tak samo dobrze, tylko skuteczniej w ataku możemy być
spokojni o wyniki. W zespole w oficjalnym meczu zadebiutowali: Rafał Grzelak i Jakub Polniak. Przypomnijmy, że nasza para stoperów oraz para napastników grała po raz drugi ze sobą. II-ligowi rywale z małymi
korektami grają ze sobą drugi sezon. Ciekawostką jest fakt, że od 60', po zejściu Kęska, w składzie Otwockiego Klubu Sportowego na boisku nie było już
żadnego piłkarza... z Otwocka.
MAZUR - Start Otwock 0-1 (0-0)
Gol: Gnoiński (sam.) 68'
Mazur: Pusek - Lasecki (46.Baliński), Grzelak, Gnoiński, Jakubik 76żk
- Dąbrowski, Iwanowski (63.Zieliński Sr), Woźniak, Głąbicki (81.Tlaga) - Wrzesiński, Polniak
Widzów : 1500
Sędzia: Szulc (Warszawa)
STATYSTYKI (Mazur-Start):
Strzały: 15 - 13
Strzały celne: 10 - 8
Rogi: 11 - 6
Żółte kartki: 1 - 2
Na ofsajdzie: 1 - 4
Wolne (faulowani): 8 - 14