Po meczu nasi zawodnicy cieszyli się z wygranej w ekstremalnych warunkach i chwalili kibiców za doping. Poniżej przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi naszych piłkarzy:
Mariusz Jesiotr:
Cieszę się z tego, że wróciłem do składu i zagrałem cały mecz. To było bardzo trudne spotkanie, kto był na meczu to wie w jakich
warunkach przyszło nam grać. Myślę, że w tym meczu pokazaliśmy, że jesteśmy "drużyną", nikt nie odstawiał nogi, każdy walczył na 100%, a
zwycięstwo nie przyszło łatwo. Dla kibica widowisko może nie stało na wysokim poziomie, ale dla nas najważniejsze są 3 punkty i to, że
nasza sytuacja w tabeli trochę się uspokoiła...
Ja od siebie jeszcze chciałem podziękować kibicom, którzy byli z nami od początku do
końca, w słońce, w deszcz, w śnieg i grad.
Mateusz Lewicki:
Śmiało mogę stwierdzić że styl w jakim zagraliśmy z Hutnikiem odbiega od naszych oczekiwań i nie jest to szczyt naszych możliwości.
Jednak biorąc pod uwagę wczorajsze warunki atmosferyczne, uważam że 3 punkty są najważniejsze oraz to że oddaliliśmy się od strefy
spadkowej. Na plus można również ocenić to że byliśmy zespołem i każdy dawał z siebie wszystko, obojętnie czy zawodnik grał od
pierwszej minuty czy wchodził z ławki rezerwowych. Cieszy drugie domowe zwycięstwo. W imieniu drużyny dziękuje kibicom za doping w
jakże ekstremalnych warunkach. W Sieradzu będziemy musieli zagrać mądrze i z jeszcze większym zaangażowaniem i jestem pewny że uda nam
się zrealizować cel jakim będzie pokonanie Warty.
Adam Centkowski:
Mecz z Hutnikiem nie stał na wysokim poziomie, był to typowy mecz walki w którym żaden z zawodników nie odstwiał nogi. Jeśli chodzi o
nasz zespół to nie zaprezentowaliśmy się korzystnie w tym meczu, ale chciałbym podziękować chłopakom za walkę o każdy metr boiska. Czasem
tak jest że mecz nie wychodzi, ale my cieszymy sie że po mimo słabszej gry zdobyliśmy bardzo wazne dla nas 3pkt. W każdym spotkaniu gramy
o zwycięstwo i tak będzie do końca sezonu. Stać nasz zespół na bardzo fajną grę i wierzę że z meczu na mecz będziemy grali efektowniej i
efektywniej. Teraz jedziemy do Sieradza i liczę się dla nas tylko 3 punkty.
Wojciech Wocial:
Jeżeli chodzi o poziom sportowy meczu, to nie stał on na wysokim poziomie. Fajnie, że udało się nam strzelić bramkę przed przerwą, która i tak nie uchroniła nas od ostrej reakcji trenera za nasze przecietne granie w 1.połowie meczu. Jesli chodzi o 2.odsłonę to wyszliśmy z nastawieniem zgarnięcia całej puli. Pogoda nie pomagała, grad i wiatr doprowadziły do meczu walki, na którą byliśmy przygotowani . Udało nam się zdobyć 2-go gola ze stałego fragmetu gry. Wpłynęło to na większy spokój drużyny. Nasi rywale strzelili bramkę kontaktową, jednak nie udało im się wyrwać nam punktów. Na 3-1 podwyższył wynik niezawodny Jacek. Cieszy napewno postawa chłopaków, którzy weszli z ławki rezerwowych, wnieśli oni napewno dużo pozytywów do gry.