Oto wypowiedzi piłkarzy po meczu z MKS:
Rafał Włodarczyk:
Do meczu z Kutnem przystępowaliśmy z nożem na gardle, do utrzymania potrzebujemy punktów. Dlatego też wyszliśmy bardzo zdeterminowani i
głodni zwycięstwa. Myślę, że od początku byliśmy stroną przeważającą w spotkaniu i stwarzalismy sobie dogodne sytuacje do zdobycia
bramki, problem w tym, że w tym dniu mieliśmy dużo pecha i nic nam nie chciało wpaść. Z kolei rywal dostał karnego zamieniając go na
gola co podcięło nam skrzydła w końcówce 1.połowy...
W przerwie zmotywowaliśmy sie i na drugie 45 min. wyszliśmy jeszcze bardziej
zdeterminowani stwarzając sobie kolejne dogodne sytuacje. Pech w tym, że jak nie idzie, to nie idzie, nawet z lini 11 metrów nie
potrafiliśmy zdobyć gola. Dobrze mieć w drużynie takiego zawodnika jak Jacek, który już nie raz nas ratował pokazując, jak powinniśmy
wykorzystywać swoje sytuacje, zdobywając tego upragnionego gola. To dodało nam dodatkowych skrzydeł i ruszylismy po 2 bramkę. Jednak
wynik utrzymał sie już do końca i zdobyliśmy tylko 1pkt. chociaż walczyliśmy do końca o te 3pkt. W następnym meczu na pewno musimy
poprawić skuteczność, a z takim zaangażowaniem jak w tym meczu na pewno odniesiemy sukces.
Mateusz Lewicki:
Myślę że w odpowiednim momencie się obudziliśmy i zdobyliśmy ważny 1 punkt z wiceliderem. Aczkolwiek szkoda, bo uważam że z przebiegu
spotkania i stworzonych sytuacji powinniśmy ten mecz wygrać. Dzisiaj w końcu byliśmy zespołem, a nie zbiorem indywidualności. Na pewno
pomogła zmiana taktyki. Kapitalne zawody jak dla mnie rozegrał "Czaruś" dla którego był to debiut w III lidze, a siał niesamowity
popłoch w szeregach obronnych rywali. Zostały 2 kolejki, a grając z takim zaangażowaniem jestem pewny o utrzymanie i zdobycie 6 pkt.