Deklasacja z pomocą sędziów w Ursusie

Mazur przegrał bardzo wyraźnie z liderującym Ursusem 0-6 (0-2). Ten wynik wygląda jak deklasacja, chociaż 3 pierwsze bramki straciliśmy z rzutów karnych pewnie wykorzystanych przez Łowickiego. Do bramki powrócił, mimo kontuzji Rosiński. Niestety tuż przed przerwą podzielił los Stelczyka ze środy. Otrzymał czerwoną kartkę i do końca spotkania na bramce stał Poncyliusz, który 5-krotnie wyjmował piłkę z naszej bramki...

W 5' strzał na bramkę obronił broniący z kontuzją ręki Rosiński. Później gra się wyrównała. 1 połowa była bardzo dynamiczna i zaciekła. 2 groźne strzały oddaliśmy (Mąka i Malesa). Po pół godzinie gry sędzia podyktował karnego z kapelusza dla Ursusa, za domniemany faul Wójcika na 5-tym metrze. Wójo przewrócił się razem z Radionovem i liniowy nie zareagował. Sędzia Trawiński (z Warszawy!) był jednak innego zdania. Przy okazji Rosińskiemu podarował żółtą kartkę za protesty. Po chwili graliśmy w przewadze, ponieważ za oplucie Mąki, Zaborowski otrzymał czerwoną kartkę. Niestety nie wykorzystaliśmy przewagi. 4 Tuż przed przerwą nastąpiło zamieszanie pod naszą bramką. Nasz golkiper wywrócił się z Radionowem. Ukrainiec zaczął pluć w twarz Rosińskiemu, a ten go odepchnął. Za to otrzymał drugą żółtą oraz czerwoną kartkę, a Łowicki po raz drugi wykorzystał jedenastkę. Od tego momentu bronił Poncyliusz, który zmienił Mąkę.

Po przerwie kolejny karny, po tym jak piłka trafiłą w łokieć Żurawskiego i mecz był już ustawiony. Czwartego gola straciliśmy, jako jedynego - po składnej akcji Ursusa, a kolejne dwa w końcówce po rzutach rożnych. Przegraliśmy bardzo wysoko bo 0-6, ale sędziowie z Warszawy pomogli liderowi połknąć Mazura...

Ursus Warszawa-MAZUR 6-0 (2-0)
Gole: 29.,44.,50. Łowicki (3x k), 64.Radionow, 80.,85.Bulik x2

Mazur: Rosiński 28żk 43ck - Żurawski, Wójcik (55.Trzpil), Zembol, Przysowa - Trzaskowski, Skóra, Ambrozik (70.Słomka żk), Malesa (75.Graczyk), Mąka żk (44.Poncyliusz) - Filipczak

Sędzia: Trawiński (Warszawa)