Spotkanie w Ożarowie zaczęli od ataków gospodarze. Już w 4' mogli prowadzić, ale Milankiewicz nie trafił do bramki. Od 13' sytuacja Mazura bardzo się skomplikowała. Filipczak ratował się w sytuacji sam na sam faulem. Za to przewinienie obejrzał czerwoną kartkę, a rywale stanęli przed szansą zdobycia gola z 11 metrów. Karnego obronił jednak Sak! Po kolejnych 10 minutach prowadziliśmy. W zamieszaniu pod bramką Trzaskowski wykorzystał podanie od Malesy. Przed przerwą jeszcze 2-krotnie Sak doskonale interweniował w sytuacjach 100%-towych.
Po przerwie niestety dość szybko padło wyrównanie. W 56' Kwiatkowski nie dał szans Sakowi mocnym uderzeniem z obrębu pola karnego. Od 72' graliśmy w 9-tkę, po tym jak Pasik skompletował w ciągu 8 minut dwie żółte kartki. Dodajmy, że drugiej kartki dla Jakuba nie powinno być, ale niestety nowy sędzia popełnił błąd. Takie liczebne osłabienie musiało zaowocować utratą bramki. Tak też się stało. Przegraliśmy w samej końcówce meczu, po wrzutce z rzutu wolnego.
Ożarowianka Ożarów-MAZUR 2-1 (0-1)
Gole: 56.Kwiatkowski, 86.Frączek - 23.Trzaskowski (as.Malesa)
Mazur: Sak - Pasik 65żk 72żk ck, Filipczak 13ck, Krawczyk 60żk, Zembol - Falkowski, Skóra - Trzaskowski (59.Trzpil), Malesa (
66.Worach), Kociński (59.Pytkowski) - Tomczykowski (74.Leśkiewicz)
Sędzia: Żuber (Warszawa)
Widzów: 200