Mazur Ćwierćfinalistą PP WOZPN!

Do meczu o ćwierćfinał trener desygnował piłkarzy, którzy grali rzadziej w lidze oraz juniorów. Od pierwszej minuty zagrali debutanci Czarek Kołodziejczyk oraz Vadim Yamniuk.

W 1.połowie zarysowała się przewaga gości, chociaż jako pierwsi to my trafiliśmy do bramki. Niestety jednak zdobywca gola z 20' Yamniuk był na pozycji spalonej. Rywale zza Wisły w 25' wykorzystali nieporozumienie naszej defensywy. Szewczyk dopadł do bezpańskiej piłki i wpakował ją do oopuszczonej bramki przez interweniującego chwilę wcześniej Barańskiego. W 33' nasz golkiper wyszedł obronną ręką z pojedynku sam na sam z Prażuchem. Z kolei strzał Wojciechowskiego z wolnego z 45' z bramki wybili defensorzy gości.

Po przerwie nasza gra wyglądała lepiej, ale brakowało wykończenia. W 51' Leśkiewicz nie skopiował wyczynu Szewczyka i nie trafił z dystansu do opuszczonej bramki przez Zgódkę. W kolejnych minutach w Mazurze zadebiutowali nasi wychowankowie: Mateusz Stanaszek i Tomasz Głogowski. W 65' mogło być po meczu. Do siatki trafił Prażuch, ale był na pozycji spalonej. W samej końcówce udało się doprowadzić do wyrównania. Po strzale z wolnego Filipczaka, obrońca w murze dotknął piłki ręką i sędzia wskazał na wapno. Radek nie zmarnował tej okazji. w doliczonym czasie gry Dąbkowski miał piłke meczową, ale przestrzelił.

Mecz zakończył się remisem i o awansie zadecydował konkurs rzutów karnych. Pierwszego pewnie wykonał Maldini, a po chwili Barański obronił strzał Wierciocha. W 2.serii nie pomylili się Filipczak i Prażuch. Z kolei lekki strzał Krawczyka obronił Zgódka, a Tyburski doprowadził do wyrównania. Szczęśliwie kolejne próby wykorzystali Trzpil i Stanaszek, a dla KS Sodel. Jako ostatni do piłki podszedł Oleksiak i... przestrzelił. Nasz awans stał się faktem.