Tradycyjne 1-0 z Raszynem

Mecz rozpoczął się z 10-minutowym opóźnieniem w związku z pomyleniem drogi do Karczewa przez kierowcę raszyńskiego busa.

1.Połowa była wyrównana. W 14' Karol Skóra zmusił do przeniesienia nad poprzeczkę piłki przez Dutkowskiego, posiadającego w swoim cv występy m.in. w Mazurze II. Kilka chwil później Gałązka w zamieszaniu nie wykorzystał dogodnej sytuacji. Goście pierwszą swoją szansę na gola stworzyli sobie w 22'. Jakub Sosnowski wślizgiem przeciął wrzutkę w pole bramkowe, ale WItek Rudnicki był na posterunku. Tuż przed przerwą spudłował Szczęsny, a w ostatniej minucie 1.połowy Paweł Pytkowski sprawdził czujność golkipera Raszyna kąśliwym uderzeniem.

2.Połowę Mazur rozpoczął tak, jak zdążył już nas do tego przyzwyczaić. W 48' piłkę z kornera wrzucił Adrian Kubicki. Bardzo dobrze skierował ją głową do bramki Tomek Głogowski, Dutkowski odbił ją z trudem przed siebie, ale po chwili czujny Skóra także głową wpakował ją do siatki. Jak się okazało była to akcja meczu. Po przerwie Mazur rozgrywał lepsze zawody. W kolejnych minutach dwukrotnie Skórze zabrakło centymetrów aby podwyższyć prowadzenie. W ostatniej akcji meczu Kubicki przestrzelił. Najbliżej wyrównania goście byli w 63'. Wówczas Piotr Łuczyk trafił w poprzeczkę.

Ostatecznie po ciężkim meczu zainkasowaliśmy kolejny komplet punktów i posiadamy tyle samo oczek co lider z Konstancina. Przed nami środowy mecz pucharowy w Maciejowicach, a potem w niedzielę bój ligowy w Garwolinie.