Mecz zaczał się pechowo, ponieważ już podczas rozgrzewki kontuzja odnowiła się Gałązce i trener na szybko musiał przemeblować skład. Rozpoczęliśmy ze Stryjkiam w ataku i Skórą w roli defensywnego pomocnika.
Pierwsze minuty należały do gospodarzy, którzy prowadzili grę i szukali okazji do gola. Wykorzystali ją w 13'. Z prawej strony Trzpil doskonale dośrodkował piłkę na głowę Kocińskiego i objęliśmy prowadzenie. Po pół godzinie gry straciliśmy niestety gola po pierwszej akcji Orła. Na strzał z 15 metra zdecydował się Czarnecki. Dość niefortunnie interweniował Rudnicki i był remis. W tym momencie goście uwierzyli w siebie. Nie grali bardzo dobrego meczu, ale wykorzystali prezenty, które podarowali im nasi obrońcy. W 36' Skowroński udanie główkował z bliska, po wrzutce z prawej strony. Do szatni dobił Mazura Bartosiak, który bezkarnie przyjął futbolówkę w naszym polu karnym i zdobył typowego gola do szatni.
Po przerwie zaczęliśmy bez Skóry, który nabawił się urazu. Mazur miał zdecydowaną przewagę. Niestety nie przełożyła się ona na gola. Mimo, że w końcówce graliśmy tylko 3 stoperami. W 87' po zagraniu w polu karnym ręką przez obrońcę Orła, sędzia wskazał na wapno. Niestety strzał z 11 metrów Falkowskiego obronił Przytuła. To była smutna puenta dzisiejszego dnia. Wynik został ustalony przed przerwą i nie byliśmy w stanie odmienić losu spotkania.
MAZUR-Orzeł Wierzbica 1-3 (1-3)
Gole: 13. Kociński (as.Trzpil) - 31.Czarnecki, 36.Skowroński, 45.Bartosiak
Mazur: Rudnicki - Pytkowski, Zembol, Krawczyk 66żk, Obrębski (58.Pasik) - Falkowski, Skóra (46.Trzaskowski) - Kociński, Kubicki, Trzpil (63.Głogowski) - Stryjek (70.Bakuła)
Gałązka - rezerwowy 75żk
Widzów: 110
Sędzia: Kaim (Siedlce)
STATYSTYKI: MAZUR-ORZEŁ (w nawiasie 1.połowa):
strzały celne: 5 (1) - 6 (4)
strzały niecelne: 5 (2) - 3 (1)
rogi: 8 (2) - 3 (1)
żółte kartki: 2(0) - 1 (1)
wolne/faulowani: 21 (11) - 11 (7)
karne: 1(0) - 0.
