Stasiuk: Będziemy gotowi na 12 marca

Łukasz Stasiuk: Mecz z Mazovią na zakończenie tygodnia pokazał nam jak dużo pracy trzeba włożyć w piłce nożnej na tym poziomie, aby zniwelować różnice w doświadczeniu zawodników. Pierwsza połowa to dominacja bardzo sprawnie grającego przeciwnika. Podarowany gol i nieszczęśliwa interwencja bramkarza podciął nam skrzydła, narzuconego stylu i agresywnego przeciwnika nie udało nam się odeprzeć. Po przerwie zmieniliśmy ustawienie i gra się w moi odczuciu wyrównała.

Jest problem z przejściem z obrony do ataku, ale z tym ma problem większość zespołów. Na pewno w meczu zagraliśmy rezerwowym składem, kilku zawodników wraca po ciężkich tygodniowych chorobach, a to nie sprzyja budowaniu formy sportowej. Widać gołym okiem ile dla zespołu znaczą nieobecni zawodnicy, dlatego życzę im jak najszybciej powrotu do zdrowia. Czekam również na Filipczaka, który już niedługo powróci do pełnej dyspozycji i wzmocni rywalizację w zespole. Zaczął trenować również Krawczyk i liczę, że szybko wróci do pełnej dyspozycji.

Osobiście jak każdy trener wiem, że zdrowie zawodnika jest najważniejsze, mamy 4 tygodnie do trudnej rundy rewanżowej. Moją pracę proszę oceniać po 14 czerwca i ostatniej kolejce, nie będę i nie muszę dywagować na temat ewentualnych przegranych w sparingach. Ogrywana młodzież w przyszłości zaprocentuje. Latem przegraliśmy 1-5 z Mazovią, a potem oni w rundzie zrobili 21pkt. , my o kilkanaście więcej i nasza tendencja jest wzrostowa z rundy na rundę. Mecze mistrzowskie i ligowe są o wiele trudniejsze.

Będziemy napewno gotowi na 12 marca. Idziemy po swoje bez żadnej presji, to jest tylko sport i najwyższe budżety i zespoły montowane w pośpiechu nie zawsze zafunkcjonują od razu.