Wiosenny falstart IV Ligi

Mazur przegrał na inaugurację wiosny 0-1 (0-0) z Mszczonowianką. Jest to niestety pierwsza w historii porażka z tym rywalem w bojach ligowych. Katem naszego zespołu był Paweł Jakóbiak, który w przeszłości trafiał już do karczewskiej bramki. W Mazurze debiut ligowy zaliczyli: Kamil Rytel i wychowanek Damian Majchrzyk.

W pierwszym meczu po zimowej przerwie boisko główne nie wyglądało najlepiej i utrudniało zespołom dokładną grę. W 1.połowie mecz był wyrównany. W 5' Kociński w dobrej sytuacji przestrzelił. W 18' bliski szczęścia był Skóra. Uderzył z 20-metrowego wolnego minimalnie obok słupka. W odpowiedzi w 21' po wrzutce z wolnego, Pastewka  trafił z główki w poprzeczkę. W 31' stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Gregorowicz.

Na przerwę oba zespoły schodziły bez straty gola.

W 2.połowie wyraźnie przycisnęli goście. Dwukrotnie pudłował Gregorowicz. W 63' po wrzutce z prawej strony, z pierwszej piłki precyzyjnie przy słupku uderzył Paweł Jakóbiak. Sak był bez szans. Mszczonowianka mogła podwyższyć w 67', ale Pociech nie przeciął piłki dogranej wzdłuż pola bramkarskiego. Okazję do wyrównania mieliśmy w 81'. Strzał Trzaskowskiego obronił jednak Czarnecki. W ostatniej minucie gry kolejny raz fatalnie spudłował w dogodnej sytuacji Gregorowicz.

Po przerwie zadebiutował Kamil Rytel. Doczekaliśmy się także debiutu Damiana Majchrzyka. To debiut ligowy, ponieważ ma już na koncie występy pucharowe. Dzisiejsza porażka jest pierwszą w historii z Mszczonowianką. Za tydzień do składu  powróci Obrębski. Ze względu na kontuzje do grona rekonwalescentów dołączył Krawczyk.