U-9 Niestraszny Wicher
Niestraszny Wicher
W pierwszym meczu rundy rewanżowej zmierzyliśmy się z drużyną z Kobylki.Mecz na początku był bardzo wyrównany ale nasza drużyna ma w ataku Ole która piłki w polu karnym przyciąga niczym magnes I to ona otworzyła wynik meczu z najbliższej odległości posyłając piłkę do bramki.
Po chwili Karol Nowak uderzeniem z dystansu podwyższa wynik. Goście odpowiadają bramką z karnego po niepotrzebnym faulu. Ale niedługo potem Karol znowu posyła uderzenie na bramkę po którym bramkarz nie ma szans. Druga kwarta to dwa ciosy naszej drużyny, a głównym egzekutorem Michał Trzaskowski. Trzecia kwarta najlepsza w naszym wykonaniu zwłaszcza 4 bramka Michała Trzaskowskiego po kapitalnej akcji z pierwszej piłki między Antkiem-Oliwierem i Michałem. Czwarta kwarta to kolejne 3 gole najpierw Ola znowu dopada bezpanskiej piłki i z bliska pakuje ją do bramki, a potem dwa razy Grosik (szczególnej urody bramka numer 2 gdzie w polu karnym zabawił się z 3 zawodnikami gości i bramkarzem). Wicher odpowiada golem ze stałego fragmentu gry i w końcówce meczu pojawiło się pewne rozluźnienie, ale na posterunku był pewnie broniący Bartek Broniszewski. Cały zespół pokazał po raz kolejny, że drzemie w nim wielki potencjał i zniecierpliwoscią czekamy na kolejne spotkanie.
Mazur Karczew – Wicher Kobyłka 12-2 (3-1,2-0,4-0,3-0)
W meczu wystąpili:
Karol Nowak
Dominik Nowak
Kuba Kłos
Oliwier Trzepłka
Kuba Gańko
Michał Parzych
Ola Rzeszotek
Michał Trzaskowski
Sebastian Grochowski
Antek Wodzyński
Mikołaj Deleżuch
Mikołaj Włastowski
Max Matuszewski
Wiktor KoCielnik
Bartek Broniszewski
Kuba Moskała
Plusy meczu:
Wiktor Kocielnik (kapitalny występ na lewej stronie obrony, najlepszy zawodnik meczu)
Michał Trzaskowski (niby niewidoczny na boisku, ale pod bramką przeciwnika szalenie niebezpieczny)
Ola Rzeszotek (jak zwykle wielkie serce do gry i wyśmienita intuicja strzelecka w polu karnym)
Karol Nowak (świetne strzały z dystansu oraz król środka pola)
Oliwier Trzepałka (odkrycie meczu na środku pola rośnie nam młody Xavi :-) gdzie zagrał rewelacyjne zawody zastępując Karola)
PS. Debiut w meczu ligowym zalicza juz czwarty chłopiec z rocznika 2009 - Kuba Moskała (nasz mały wojownik znów pokazał walory z których jest znany i napewno warto dalej będzie na niego stawiać).