MAZUR II AWANSOWAŁ DO KLASY A!

Dwójka wygrała 2-1 (1-0) w Parysowie. Autorem obu bramek był Sebastian Grzymkowski. Mógł pokusić się o hattrika, ale nie wykorzystał na samym początku meczu karnego. To był ostatni nasz występ w Klasie B. W 2 ostatnich kolejkach otrzymamy za darmo punkty walkowerami, a zatem Mazur II wywalczył mistrzoswo Klasy B. Dzisiejszy wynik gwarantuje mu awans do Klasy A. Brawo!

Mazur II: Rudzki - Pytkowski Majchrzyk źk źk 82ck, Bielecki Szymański (90.Kołodziejczyk) - Cisek (65.Olszanka)  Zając żk (90.Matyja) - Miernicki żk, Pikiewicz żk Grzymkowski - Łukasik (55.Trzepałka)

Damian Falkowski: W 3 minucie nie wykorzystujemy rzutu karnego. Strzał  Grzymkowskiego broni bramkarz gospodarzy. Bardzo słabo wchodzimy w mecz, nie pomaga boisko, ale cześć chłopaków wyszła z przeświadczeniem że będzie łatwo i przyjemnie a tak nie było.

Nierówne boisko sprawiało mnóstwo problemów, ale udaje się nam po stałym fragmencie rzucie różnym zdobyć bramkę. W przerwie uczulamy się na to żeby dobrze wejść w mecz bo to jeszcze nie koniec i tracimy w pierwszej akcji od razu bramkę, która powoduje duża nerwowość. Łukasik trafia w słupek, nie trafiamy kolejnego karnego Majchrzyk strzela obok bramki. W dodatku w końcówce za bezsensowne zachowanie druga żółta w konsekwencji czerwoną dostaje Majchrzyk i gramy w dziesięciu.

Dobrze rozegrany kolejny różny daje nam drugiego gola, którego strzela znowu Grzymkowski po znowu bardzo dobrym dograniu Pikiewicza. Mecz kończy się naszym zwycięstwem 2-1 i pieczetujemy awans do A klasy. Ale z gry, niewykorzystanych karnych, sytuacji i momentami juniorskich zachowań nie jestem zadowolony.

Mamy awans, udało się zrobić to, co zaplanowaliśmy sobie z zarządem przed sezonem, były momenty zwątpienia, parę ciężkich chwil, gdzie nie którzy już nie wierzyli pewnie że się uda, ale chłopacy pokazali klasę serią zwycięstw w końcówce pokazali charakter i to że nie można ich skreślac w tych ciężkich chwilach nie odpuścili i brawa dla nich bo to ich największą zasługa że udało się ten awans zrobić.