Udany hardcore w Błoniu

W 1 połowie na początku zarysowała się przewaga Mazura. W 3' strzał Gałązki pod poprzeczkę obronił bramkarz. Po kilku minutach do piłki z prawej strony boiska dopadł Popis i uderzył po długim roku. Golkiper odbił ją przed siebie, a do siatki skierował ją nabiegający Szostak. Gospodarze nie stworzyli sobie praktycznie żadnej sytuacji bramkowej. Tuż przed przerwą w 43' bezpośrednią czerwoną kartką obejrzał Pielak. Piłka po wybiciu przez bramkarza spadła za plecy naszych stoperów i Mateusz ratował się faulem, żeby napastnik nie doszedł do sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Po przerwie Mazur zmuszony został do cofnięcia się i czyhania na kontry. Błonianka wciąż nie była w stanie nam powazniej zagrozić. W ciekawej sytuacji znalazł się Trzaskowski. Po podaniu od Gałązki zamiast strzelać, próbował dośrodkować z prawej strony pola karnego. W 74' za nastrzeloną rękę Pasika, sędzia podyktował rzut karny dla Błonianki. Anusiewicz obronił strzał po ziemi Sieńskiego i tym samym uratował wygraną! W końcówce Staluszka minął bramkarza, ale za bardzo się tym samym wyrzucił ze światła bramki i nie zdołał celnie trafić.

Nasza wygrana to zasłużony wynik, ponieważ z przebiegu gry, Błonianka nie potrafiła sobie stworzyć klarownych sytuacji, a goście pokazali się jako dojrzalszy piłkarsko zespół.