Mazur wyszarpał wygraną w Wierzbicy!

Boisko w Wierzbicy jest obecnie w stanie tragicznym. Gra przypominała jazdę na łyżwach. W 4' grający dzisiaj na skrzydle, w miejsce pauzującego za kartki Trzaskowskiego,  Kuba Pasik z 5 metrów trafił w bramkarza Orła. W 14' sędzia odgwizdał zagranie ręką Maćka Bakuły. Po dośrodkowaniu z wolnego, bramkę zdobył Miałkowski. W 20' stuprocentowej sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Gałązka. W odpowiedzi Orzeł trafił w poprzeczkę. W 28' ponownie Kamil przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem Orła. Do przerwy przegrywaliśmy 0-1.

Dobrze rozpoczęła się 2.połowa. W 49' piłkę dośrodkował Bakuła, a Szymon Maruszewski w zamieszaniu podbramkowym doprowadził do wyrównania! W 78' Emil wybronił setkę dla gospodarzy. W doliczonym czasie gry bezpośrednio z rożnego, bramkę zdobył dzisiejszy kapitan! Mazur pokazał charakter i wyszarpał komplet punktów. BRAWO!