Do meczu w Falęcicach przystąpiliśmy z przymusu w nieco przebudowanym składzie w porównaniu do ubiegłotygodniowej inauguracji. Z powodu żółtych kartek pauzować musieli: Szymon Maruszewski, Rafał Popis i Jakub Piekut. Kontuzje leczy Maciej Bakuła. Z kolei po urazie na pozycję stopera powrócił Maciej Krawczyk, a Dominik Staluszka pojawił się w wyjściowej jedenastce. Boisko tutejsze jest małe i nierówne.
W 10' pierwsza dogodna sytuacja na bramkę dla Mazura. Po zagraniu ręką, z wolnego Mateusz Pielak uderzył nad poprzeczką. W rewanżu w 12' z 18 metrów strzał gospodarzy obronił Emil. Niestety w 20' straciliśmy pierwszą bramkę wiosną. Po wrzutce z rożnego Sokół musnął głową futbolówkę w stronę bramki, a ona odbijając sie od ziemi zmieniła kierunek lotu i zaskoczyła Emila. Do szatni rywale zeszli z jednobramkowym prowadzeniem.
2 połowa to zdecydowanie gra pod nasze dyktando - to Mazur prowadził grę, ale nie przekładało się to na wynik spotkania. Najbliżej bramki był Kamil Gałązka, który będąc tyłem do bramki, bardzo dobrze sie odwrócił, lecz piłka odbijając sie od boiska lekko zmieniła kierunek lotu przez co strzał był niecelny. W 65' debiut w Mazurze zaliczył Jakub Piotrzkowicz. Minutę później po udanej kontrze gospodarze strzelili drugiego gola. "Strzał życia" z boku pola karnego Nowocienia odnalazł drogę do okienka naszej bramki. Na ostatni kwadrans meczu, trener zdecydował się zagrać wariantem trenowanym w sparingach, czyli ustawieniem 1-3-5-2. Za obrońcę Kubę Pasika, na placu pojawił się drugi napastnik Marcin Tomczykowski. Niestety wynik nie uległ już zmianie.
LKS Promna-MAZUR 2-0 (1-0)20.Sokół, 66.NowocieńMazur: Anusiewicz - Pasik 14żk (75.Tomczykowski), Krawczyk, Głogowski 61żk, Dąbkowski - Pielak, Zembol 59żk (80.
Filipczak) - Trzaskowski (70.Kociński), Gałązka, Staluszka (65.
Piotrzkowicz) - Raszka
Sędzia: Woliński (Siedlce)