Drugi mecz u siebie z Pogonią i ponownie zwycięstwo 1-0. Po grodziskiej tym razem siedlecka Pogoń przegrała w Karczewie po golu Głąbickiego z 35 minuty. Raduje powrót do dobrej gry naszego zespołu i gdyby tylko poprawić skuteczność wynik mógł być wyższy...
Początek spotkania rozpoczął się od walki o środek pola. Gra była wyrównana. Dopiero po kwadransie najpierw Poszalski z daleka, a chwilę potem pogonista trafili po raz pierwszy w światło bramki. Powoli na boisku jednak to Mazur przejmował inicjatywę. Najdogodniejszą sytuację w 22' miał Milewski, kiedy otrzymał podanie w pole karne i strzelił z 1 piłki, niestety niecelnie. Najgroźniejszy za to atak Pogoni z 25' zakończony został faulem naszych defensorów przed polem karnym. Na szczęście!... bo goście trafili do siatki, ale było to już po gwizdku sędziego. Akcja meczu miałą miejsce w 35'. Dośrodkowanie z lewej strony Mazura i wypuszczenie piłki przez bramkarza gości wykorzystał najprzytomniej w tym zamieszaniu Rafał Głąbicki, który skierował piłkę do siatki.
Po przerwie nasi piłkarze wypracowali sobie kilka sytuacji stuprocentowych. Mecz powinnniśmy zatem wygrać wyżej. Ponownie zawiodła skuteczność Zegarka, który nie podwyższył kolejno: w 55' - jego strzał obronił bramkarz gości, w 58' - po doskonałej szarży oi podanu 'Kowala' z kilku metrów nie trafił do siatki, w 86' - kolejną doskonałą wrzutkę 'na wapno' zakończył zbyt długim przekładaniem piłki z nogi na nogę co także nie dało nam gola. W końćówce nie trafili także z bliska "Poszal' i 'Psina', który wszedł na końcówkę spotkania. Dwukrotnie pole do popisu miał także debiutujący na stadionie w Karczewie Krawiec - najpierw obronił strzał z dystansu Cabaja (50') a potem z 20 metrów czubkami palców wybił piłkę na róg (80'). Goście mieli jeszcze tylko jedną groźną sytuację w 73', gdy po wrzutce w pole karne Kruk z bliska nie trafił w bramkę.Ostatecznie mecz zakońćzył się wynikiem 1-0.
Nasz zespół w pełni zrehabilitował się za przegraną z Okęciem. Pogoń prezentowała bowiem dzisiaj dobry poziom IV-ligowy - nie mogła jednak nic ugrać, bo Mazur ponownie zaczął grać doskonale w defensywie. Bardzo dobrze na prawej obronie cofnięty z linii pomocy spisywał się Rzeszotek, a także grający na jego wcześniejszej pozycji Kowalczyk. Gdyby jeszcze tak poprawić skteczność, to gra byłaby wyśmenita. Warto wspomnieć jednak także o wielu błedach jednego z asystetów sędziego, który całkowicie nie był zaznajomiony z zasadami 'offside'u' i kilka dobrze zapowiadających się naszych akcji dzieki niemu zakończyło się fiaskiem.
Mazur - Pogoń Siedlce 1-0 (1-0)
Gol: Głąbicki (35')
Mazur:
Krawiec - Baliński, Kasprzak, Baca, Rzeszotek - Głąbicki, Poszalski, Zieliński 41żk (77 Trzeciak), Kowalczyk (81 D.Trzaskowski 89żk) - Zegarek, Milewski
