W 1.połowie mimo, że grał z wiatrem to trudniej było o stworzenie klarownych akcji bramkowych. W 13' Marcin Raszka po wrzutce z prawej strony trafił w poprzeczkę. W 14' Szymon Maruszewski nie sięgnął końcem buta piłki dogranej z prawej strony przez Kubę Piotrzkowicza. Dwukrotnie pudłował jeszcze głową Raszka.
Po przerwie trener zmienił obu skrzydłowych i wprowadzeni zarówno
Kuba Pasik, jak i
Michał Trzaskowski wpisali się na listę strzelców. Wcześniej ataki Mazura mocno się nasiliły, ale bramka wpaść nie chciała. W 53' w jednej akcji najpierw strzał głową Mateusza Pielaka, potem dobitkę Jakuba Pasika, a na koniec uderzenie z 16 metra Jakuba Piekuta wybronił Olczak. Potem gol wisiał w powietrzu, ale kolejno Pielak, Raszka i Dąbkowski nie potrafili zmusić bramkarza gości do kapitulacji.
Wreszcie nadeszła 73'. Wzdłuż bramki piłkę dograł Raszka, nogę dostawił Pasik i wyszliśmy na prowadzenie. W 86' było już po meczu. Kontrę 3 na 3 zakończył strzałem z 20 metra "Czacha", a futbolówka po nodze Wąchockiego wpadła do sieci. Powinniśmy wygrać ten mecz 3-0. Po rzucie rożnym w doliczonym czasie gry Patryk Dąbkowski dwukrotnie z bliska strzelał, ale Olczak wybił piłkę z linii bramkowej.
To 4 wygrana Mazura z rzędu. Niech ta passa trwa jak najdłużej. Awansowaliśmy w tabeli na 4.miejsce. Po kolejne punkty jedziemy w Wielki Piątek do Obór. Niestety Prom przez Wisłę ruszy dopiero po świętach.
MAZUR-Znicz II Pruszków 2-0 (0-0)
Gole: 73.Pasik (as.Raszka), 86.Trzaskowski (Pasik)
Mazur: Anusiewicz - Bakuła, Maruszewski, Krawczyk, Dąbkowski - Pielak 55żk, Piekut (74.Popis) - Kociński (46.Pasik), Gałązka, Piotrzkowicz (46.Trzaskowski) - Raszka (84.Tomczykowski)
Widzów: 150
Sędzia: Rowicki (Warszawa)
STATYSTYKI MAZUR-ZNICZ II (w nawiasie 1.połowa):
strzały celne: 11 (1) - 1 (0)
strzały niecelne: 10 (7) - 0
rogi: 12 (3) - 1 (0)
Na ofsajdzie: 1 (0) - 0
żółte kartki: 1 (0) - 1 (0)
wolne/faulowani: 18 (9) - 10 (6)