Sypnęło niespodziankami w 10 kolejce IV Ligi. Zespoły przodujące w tabeli, podobnie jak i Mazur zgodnie straciły punkty. Outsiderzy za to wygrali swoje mecze. Dzięki temu różnica pomiędzy liderem, a strefą spadkową wynosi jedynie 8 punktów!...
Zbytnia pewność siebie zgubiła lidera. W spotkaniu derbowym GLKS przegrał zasłużenie, po raz pierwszy w tym sezonie, na własnym boiksu 1-3 z Pogonią Grodzisk. W meczu na szczycie Korona rozbiła Żbika aż 3-0, a Narew wywiozła ze stadionu Polonii II jedynie remis 1-1 (karne z obydwu stron).
Swoją szansę na zwiększenie przewagi przegrała zatem cała czołówka naszej ligi. Prócz Korony dystans do niej zmniejszyła wygrywająca po raz kolejny na wyjeździe Nadnarwianka (1-3 na Agrykoli) oraz Podlasie, które ponownie u siebie zainkasowało komplet oczek - tym razem z KS Warka. W tym pojedynku w 33' goście stracili piłkarza (czerwona kartka), a potem wyrównującego gola (karny) i to był jego przełomowy moment.
W pozostałych spotkaniach wygrali gospodarze zajmujący miejsca w dole tabeli. Gwardia pokonała Powiślankę 2-0, Legionovia wysoko rozprawiła się z Okęciem 3-0, a Szydłowianka, mimo przegranej 1 połowy meczu, poradziła sobie 3-1 z Pogonią Siedlce. Powyższe wyniki bardzo spłaszczyły tabelę. Oprócz okupującej ostatnie miejsce w lidze Delty, różnice między pozostałymi zespołami są minimalne. Pozycje spadkowe opuściły zwycięskie Legionovia i Szydłowianka, kosztem Okęcia i coraz słabiej grającego KS Warka.