Mazur w 1/16 Finału PP szczebla lokalnego rozbił niedawnego ligowego pogromcę Dwójki, zespół Ligi Okręgowej, Escolę Varsovia 4-1 (2-0) na jej boisku w Tarchominie. Bramki zdobyli: Arkadiusz Zalewski (pierwszy gol w naszych barwach), Paweł Bylak, Szymon Maruszewski i Marcin Raszka.
Arkadiusz Modrzejewski: W meczu 1/16 okręgowego Pucharu Polski gościliśmy w Warszawie przy ul. Fleminga u zespołu z Ligi Okręgowej - Escoli Varsovia. Skład, ilość rozegranych minut u poszczególnych zawodników podporządkowany był pod mecz z LKS Promna, który czeka nas w najbliższą sobotą. Rywal okazał się wymagający. Nastawienie u przeciwnika było jedno. Wygrać za wszelką cenę z zespołem z wyższej klasy rozgrywkowej i awansować do kolejnej rundy. Stąd u przeciwnika była gra na kontakcie i walka o każdą piłkę. Jako, że w naszym zespole też nikt nogi nie odstawia mecz jak na tak wczesną rundę Pucharu Polski był momentami bardzo ostry. Do meczu przystąpiliśmy bez Michała Trzaskowskiego (sprawy służbowe), Kamila Gałązki (choroba), Patryka Gregorczuka (przeziębienie).
W mecz lepiej weszli nasi gracze co przełożyło się w pierwszych 15 minutach na 3 sytuacje do zdobycia bramki. Wykorzystaliśmy jedną z nich kiedy to w 3 minucie meczu po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Pawła Bylaka pierwszego gola w barwach Mazura zdobył Arkadiusz Zalewski. Chwilę później w bardzo dobrej sytuacji Bylak trafił w słupek. Po tym okresie do ataków przystąpił młody zespół Escoli (zawodnicy z roczników 1998 - 2000 plus jeden doświadczony napastnik Piotr Wrzeszcz). Nasz zespół dobrze się jednak bronił i wyprowadzał kontrataki. Po jednym z nich w 30 minucie po akcji lewą stroną boiska Zalewskiego i podaniu w pole karne do Dominika Staluszki ten ostatni dograł piłkę na 5 metr do Bylaka, który po przyjęciu trafił do siatki. Wynik 2-0 utrzymał się do przerwy. W przerwie meczu dokonaliśmy 2 zmian. Za Daniela Zembola, który musiał jechać do pracy wszedł Maciej Krawczyk. Za Radka Filipczaka wszedł Jakub Piekut.
Druga część meczu rozpoczęła się od zdecydowanych ataków gospodarzy. Jednak w bramce Mazura doskonały mecz rozgrywał Krzysztof Głasek, który kilkukrotnie ratował nas z opresji naprawiając błędy kolegów. Escola zdobyła kontaktową bramkę w 61 minucie. Po utracie bramki w naszym zespole doszło do 5 zmian. Zawodnicy, którzy weszli na "podmęczonego" przeciwnika "pociągnęli" grę do przodu. Mecz się wyrównał a z czasem nasza "dojrzałość piłkarska" przełożyła się na 2 kolejne bramki, które "zamknęły" mecz. W 85 minucie bramkę na 3-1 strzelił włączający się w akcję ofensywną środkowy obrońca Szymon Maruszewski, który wykończył indywidualną akcję Mateusza Pielaka. Natomiast w 2 minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Marcin Raszka wykorzystując dobre podanie Maćka Bakuły. W 3 minucie doliczonego czasu gry doszło do niemiłego incydentu kiedy to jeden z wyróżniających się zawodników gospodarzy kopnął bez piłki Jakuba Piekuta. Otrzymał za to czerwoną kartkę, ale to nie uspokoiło pozostałych zawodników i doszło do niepotrzebnych przepychanek.
W pierwszym zespole zadebiutował 19-letni Adrian Kamiński.
Escola Varsovia-MAZUR 1-4 (0-2)
Gole: 3.Zalewski (as.Bylak), 30.Bylak (Staluszka), 85.Maruszewski (Pielak), 90.Raszka (Bakuła)
Mazur: Głasek - Głogowski (66.Bakuła), Maruszewski, Zembol (46.Krawczyk), Pasik (66.Dąbkowski) - Zalewski (66.Pielak), Filipczak (46.Piekut), Celiński, Dąbrowski (66.Raszka), Staluszka (66.Kamiński) - Bylak
Sędzia: Rybus (Warszawa)