AKTUALNOŚCIZ Promną wpadka ogromna
2017-09-23 Mazur Karczew Aktualności

Z Promną wpadka ogromna

Ze względu na zły stan murawy mecz rozegrano na boisku bocznym. W zespole za kartki pauzował Szymon Maruszewski, a chory Kamil Gałązka rozegrał tylko kilkanaście ostatnich minut. W związku z tym faktem parę stoperów tworzyli Krawczyk z Dąbkowskim, na prawej stronie obrony grał Pasik, a Bylak z Raszką tworzyli parę napastników.

W 4' wspaniałym podaniem ze środka boiska Radek Filipczak uruchomił Pasika. Kuba w sytuacji sam na sam przytomnie dolnym strzałem trafił do bramki. Wydawało się, że kolejne bramki to kwestia czasu. Kilkukrotnie blisko był Marcin Raszka. Goście próbowali szczęścia strzałami z dystansu. Dwukrotnie Miałkowski (25', 31') i raz Lesisz (34'), ale Paweł Błesznowski nie dał się zaskoczyć. Do przerwy powinniśmy prowadzić conajmniej 3-0. W 35' Raszka uderzył zbyt silnie z 10 metrów i trafił w poprzeczkę, a w 44' Michał Trzaskowski zamiast podawać do Mateusza Pielaka, uderzył w sytuacji sam na sam w Domańskiego.

Po przerwie obraz gry nie zmienił się. W 50' Radek Filipczak pograł z klepy z Pawłem Bylakiem, ale Domański był na posterunku i obronił jego strzał. W 53' Raszka z bliska uderzył w króki róg, ale ponownie golkiper Promnej wybił piłkę na róg. Potem dwukrotnie bliski gola był Bylak. W 64' w sytuacji sam na sam przelobował i bramkarza i bramkę, a w 70' trafił w plecy Dubiny i piłka ponownie nie dotarła w światło bramki. Tyle zmarnowanych sytuacji musiało się zemścić. I tak się stało. W 76' po kontrze gości piłka spadła w polu karnym na Pawła Wójcika, który z obrońcami na plecach obrócił się i z 5 metrów wpakował ją do bramki. Dodajmy tylko, że strzelec bramki był dzisiaj jedynym rezerwowym rywali.

Po utracie gola Mazur rzucił się do rozpaczliwego odrabiania strat. Dzisiaj jednak piłka wpaść do bramki nie chciała.  W ostatnich minutach najpierw Pawka uratował nas przed blamażem, broniąc strzał z kilku metrów Wielgusa. Potem Raszka uderzył pięknie nożycami, ale mający dzisiaj dzień konia Domański instynktownie wybił ją na róg. Piłkę meczową w ostatniej kontrze meczu miał Michał Trzaskowski, ale niestety spudłował. Happyendu dzisiaj nie było.

Remis z outsiderem, który dotychczas nie zdobył punktu i trafił tylko 3-krotnie do bramki, chluby nam nie przynosi. Trzeba będzie ciułać punkty z lepszymi rywalami. Wcześniej w środę o 19:00 domowy mecz pucharowy z MKS Piaseczno.

MAZUR-LKS Promna 1-1 (1-0)
Gole: 4.Pasik (as.Filipczak) - 76.Wójcik

Mazur: Błesznowski - Bakuła, Dąbkowski, Krawczyk, Pasik - Pielak (72.Zalewski), Piekut, Filipczak (82.Gałązka 92żk), Trzaskowski - Bylak (76.Dąbrowski), Raszka

Widzów: 140
Sędzia: Rupniewski (Warszawa)

STATYSTYKI MAZUR-PROMNA (w nawiasie 1.połowa):
strzały celne: 10 (2)  - 9 (3)
strzały niecelne:  14 (6) - 4 (3)
na ofsajdzie: 1 (0) - 2 (2)
rogi: 9 (2) - 2 (2)
żółte kartki: 1 (0) - 1 (0)
wolne/faulowani: 10 (5) - 9 (7)
Skomentuj jako pierwszy       Zaloguj się, aby skomentować

 
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce.     Akceptuję.