Lokomotywa Mazura Karczew U 11 2007 powstrzymała pasmo zwycięstw UKS Lesznowola, remisując na wyjeździe 2 : 2.
Zawody były bardzo emocjonujące i zacięte, nikt nie cofał stopy, w wyniku czego pomoc medyczna udzielana była trzykrotnie. Nasi piłkarze od początku przeprowadzali szybkie ataki, lecz w sytuacjach podbramkowych brakowało trochę szczęścia i zimnej krwi. Podczas jednej z kontr gospodarzy w 10. minucie pierwszej kwarty po przypadkowym faulu przed naszym polem karnym egzekutor drużyny przeciwnej pięknym strzałem pod poprzeczkę pokonał naszego bramkarza, dając prowadzenie na 1 : 0.
Zawodnicy Mazura dalej nie odpuszczali, przeprowadzając groźne ataki na bramkę drużyny przeciwnej, które były niestety nieskuteczne.
Druga kwarta była kopią pierwszej, z tą różnicą, że tablica wyników pozostała bez zmian.
Natomiast trzecia kwarta po zmianie stron i kilku zmianach na wypoczętych piłkarzy w 51. minucie dała nam wyrównanie po ślicznym strzale Dominika Nowaka. Mecz był jeszcze bardziej zacięty i utrzymany w wysokim tempie mimo wysokiej temperatury i centymetra cienia na boisku, gdyż odbywał się o godzinie 12.00.
Czwarta kwarta to przemienne ataki z jednej na drugą stronę boiska, piękne obrony bramkarzy jeszcze piękniejszych strzałów. Widać już było zmęczenie u zawodników obu drużyn, którym nie można odmówić ambicji i poświęcenia. W 66. minucie Michałowi T. o centymetry piłka minęła słupek bramki drużyny przeciwnej, ale takich sytuacji jego koledzy z drużyny też mieli kilka. Jednak to nie oni zdobyli bramkę, lecz ich przeciwnicy w 70. minucie pokonali naszego Adama, zmieniając wynik na 2 : 1. Nasi chłopcy znani z ambicji i gry do końca w 75. minucie zmienili wynik meczu na 2 : 2 dzięki Michałowi Trzaskowskiemu, który pięknym strzałem z pola karnego pokonał bramkarza UKS Lesznowola.
I tym pięknym akcentem zakończył się mecz z dotychczas niepokonanym UKS Lesznowola.
Brawo Mazury. Brawo Wy. Jesteście wielcy