W sobotni poranek meldujemy się w Radomiu, na mecz z miejscowym Młodzikiem. Do licznego grona kontuzjowanych dołączył pomocnik Maks Bąk, który po ostatnim meczu z Siedlcami ma na ręku pamiątkę w postaci gipsu...Pierwsza połowa w naszym wykonaniu bezbarwna i tylko z jedną okazją na strzelenie bramki.
Gospodarze oczekujący na własnej połowie na rozwój sytuacji, próbowali kilkukrotnie zaskoczyć naszą defensywę i bramkarza. W drugiej połowie podobny obraz gry, gospodarze mają 100% okazję na strzelenie gola, ale najpierw nasz bramkarz, a potem obrońca zdołali zatrzymać piłkę przed linią bramkową. Młodzik oddaje na naszą bramkę jeszcze kilka strzałów, ale na posterunku byli nasi bramkarze. Nasza gra z upływem czasu wyglądała coraz lepiej, a po zdobyciu bardzo ładnej bramki z ponad 16 metrów przez Jałochę, zaczęliśmy grać składniej i spokojniej. Drugą przepiękną bramkę w rzutu wolnego z 17 metrów strzelił Boniecki, a kilka minut później Chojecki trafił jeszcze w poprzeczkę bramki Młodzika. Po dzisiejszej kolejce awansowaliśmy na bezpieczne trzecie miejsce w tabeli. Kolejny mecz rozegramy na własnym boisku z SEMP-em Warszawa.
Zagraliśmy w składzie:
Wojdasiewicz (Końca)
Kozłowski (Warszton), Niedziółka, Latuszek
Brojek (Rewer),Trzaskowski, Chojecki (Majchrzak), Łukasik (Ćwiek)
Kamiński (Piekut), Boniecki, Jałocha
Strzelcy bramek:
0:1 Jałocha as. Brojek, 0:2 Boniecki
I Woj.LT U-15 UKS Młodzik Radom - LKS Mazur Karczew 0:2 (0:0)