Victoria Zerzeń rozbita przez U-12

Viktoria Mazura Karczew nad Viktorią Zerzeń dzięki równej grze całego zespołu, w skład którego zostali powołani: Adam R., Domin N., Jasiek D., Karol N., Ola Rz., Radek T., Franek G., Adrian W., Michał T., Kacper T., Krzycho K., Bartek M., Patryk F., Kacper K., Chani Ch., Figo W.

Oczywiście wyróżniali się zdobywcy bramek, lecz swój sukces zawdzięczają swoim kolegom, którzy dzięki osobistemu zaangażowaniu doprowadzili do dogodnych sytuacji, by piłka znalazła drogę do bramki drużyny przeciwnej. Nie wszystkie sytuacje na strzelenie bramki zakończyły się podwyższeniem wyniku. Co innego popisywać się strzałami na treningu, gdy nikt nie przeszkadza, a inaczej to wychodzi, gdy czuje się oddech przeciwnika na plecach.

Pierwsza połowa rozpoczęła się po myśli Mazura, gdyż Viktoria cofnęła się do obrony, zapewne przestraszona zasłużoną sławą gości jako niepokonanych. Zaczepne akcje nie przynosiły widocznych efektów aż do szóstej minuty meczu, gdy Karol mocnym strzałem w górny prawy róg umieścił piłkę w siatce drużyny przeciwnej.

Następna, druga bramka została zdobyta w dwunastej minucie przez Olę, która w zamieszaniu pod bramką drużyny przeciwnej sprytnie oszukała bramkarza gospodarzy. Pressing na połowie przeciwnika spowodował sporadyczne wypady Viktorii pod bramkę Adama, z których to wychodził obronną ręką. Z wynikiem 2 : 0 zawodnicy obu drużyn schodzili do szatni po pierwszej połowie meczu.

Druga połowa rozpoczęła się atakiem Mazura, który poprowadził Radek. Wystarczyło pięćdziesiąt sekund, by wpakować piłkę do bramki drużyny przeciwnej. Po podaniu zza bocznej linii od Domina Radek posłał piłkę do bramki Viktorii Zerzeń. Tak na początek drugiej połowy Mazur zwiększył przewagę o trzy bramki. Gra zaostrzała się, gdyż ambitni zawodnicy gospodarzy mieli chęć na zdobycie przynajmniej honorowej bramki, lecz nie było to proste przy dobrej dyspozycji Adama i formacji obronnych Mazura.

W szesnastej minucie drugiej połowy akcję rozpoczął Domino podaniem do Figo, a ten wypatrzył na środku pola karnego Karola, który powiększył przewagę na 4 do 0. Zdecydowana przewaga Mazura pozwoliła na wprowadzenie do gry zmienników, by dać odpocząć zawodnikom, którzy wypracowali przewagę bramkową.

Spokojna gra Mazura i poczucie pewności dawały kibicom wiarę, że takim wynikiem zakończy się ten mecz. Jednak niezawodny Domino (specjalista ostatniej minuty) w trzydziestej pierwszej minucie doliczonego czasu gry otrzymał podanie od Jaśka, by powiększyć przewagę na 5 do 0. Takim wynikiem zakończył się ten mecz. Można go podsumować następująco: bardzo ciekawy, obfitujący w wiele akcji podbramkowych, sporo stałych fragmentów gry i odważnych parad bramkarskich obu drużyn.

Bramki zdobyli:

Ola – 1

Karol – 2

Radek – 1

Domino – 1

Podziękowania dla kibiców, dwunastego zawodnika, za udział w zawodach sportowych i gorący doping.