Święto Pracy w Karczewie

Radomiak II przyjechał do Karczewa w bardzo młodzieżowym składzie. W protokole meczowym tylko 2 piłkarzy nie miało wpisanej przy nazwisku literki M. W naszym zespole po urazach do składu wrócili: Emil Anusiewicz, Jakub Piekut i Piotr Celiński. Niestety już w 6' doszło do wymuszonej zmiany i na pozycji napastnika Marcina Raszkę zmienił Dominik Staluszka.

Mecz nie był ciekawym widowiskiem, a dla gości walczących o ligowy byt każdy punkt był wartościowy. W 9' strzał Mazana z kilku metrów Emil instynktownie odbił na róg. W 1.połowie warto także odnotować akcję Kamila Hernika, który w 36' mijał graczy gości jak tyczki, ale z 16m nie trafił w bramkę.

Po przerwie Mazur miał więcej z gry, ale niewiele z tego wynikało.  W 76' po faulu na Patryku Dąbkowskim sędzia wskazał na wapno. Niestety płaski strzał z karnego Hernika przy prawym słupku bramki obronił Kochalski. To był dzisiaj jedyny celny strzał Mazura. Nasz zespół starał się zdobyć gola, ale niestety w 80' po kontrze Daniel Zembol był zmuszony faulować Nowakowskiego, który wyprzedził go w pojedynku biegowym. Za to przewinienie obejrzał czerwoną kartkę. Mimo gry w 10-tkę Mazur nie cofnął się, ale nie udało się zdobyć bramki.

Dla Radomiaka to cenny punkt, który jednocześnie oznacza już pewną degradację dla Perły Złotokłos. Dla nas to remis po 11 meczach z rzędu bez podziału punktów. Po raz ostatni zremisowaliśmy 13.10.2018 1-1 z Pilicą Białobrzegi.

Przed nami ponad 10 dni przerwy od IV Ligi. Kolejny mecz w następną niedzielę z Uninem.

.