Piłkarska sobota za nami. Jeśli ktoś chciałby spędzić dzień z naszą drużyną, to wyszedłby z domu ok 9:00 a wróciłby około 18:00. A w bonusie obejrzałby 40 goli.
Rano pojechaliśmy do Siennicy. Mazur Karczew III zainaugurował fajnym meczem z PKS Life Siennica rozgrywki w IV lidze. Był to też debiut trenera Adriana, który będzie pomagał naszej drużynie dopóki trener Mateusz nie opanuje tak przydatnej w zawodzie trenera sztuki bilokacji.

Za oba te mecze należy bardzo pochwalić naszych chłopaków. Stwarzamy sobie coraz więcej sytuacji, gra wygląda coraz lepiej. Widać, że chłopcy coraz lepiej rozumieją, gdzie i po co mają być w danej chwili na boisku. Małymi kroczkami idziemy do przodu.

Do drobnej poprawy zostaje nam wykańczanie akcji i zrobienie czegoś, żeby rzadziej podawać piłki napastnikom rywali.
Poza tym najważniejsze, że widać, że chłopcy czerpią duża frajdę z gry, nie za bardzo przejmując się wynikami.