AKTUALNOŚCIIII Liga Młodzików U 13 2007 ruszyła
2019-09-10 U-13 (2007) Aktualności

III Liga Młodzików U 13 2007 ruszyła

PKS Radość 3 - 7 Mazur karczew (2) - Kopia                                       Pierwszy mecz kolejki III Ligi Młodzików.
                             
                                            PKS Radość 3 - 7 Mazur Karczew
          
Wygrana dosyć okazała na obcym boisku, mimo że deszczowa pogoda i słaba gra naszej drużyny w pierwszej połowie nie zapowiadały sukcesu. Pierwszego gola straciliśmy już w piątej minucie. Ładny strzał z daleka pod poprzeczkę, mokra piłka i nieszczęscie gotowe. Kopanina na naszej połowie, bez ładu i składu. Niegrożny strzał w siedemnastej minucie i nieprecyzyjne uderzenie Karola N. doprowadziły do samobójczego gola. Tak więc Radość mogła się cieszyć z prowadzenia dwa do zera. Długo nie mogliśmy przejść na połowę drużyny przeciwnej. Gra krótkimi podaniami wyraźnie się nie kleiła. Naturalna, śliska murawa nie była naszym sprzymierzeńcem. Aż do dwódziestej siódmej minuty, gdy Adam zaczął uruchamiać długimi podaniami Karola N. i Michała T. Właśnie po takiej akcji padła pierwsza bramka dla Mazura. Następna wyrównująca bramka została zdobyta w dwódziestej dziewiątej minucie - również po strzale Karola N.
     
Druga połowa już całkiem inna. Zespołowe akcje i zdecydowana gra na kontakcie przygasiły ducha walki gospodarzy. Tym bardziej że w pierwszej minucie drugiej połowy Karol N. dał Mazurowi prowadzenie na dwa do trzech. Nie trzeba było długo czekać, by swą dobrą passę kontynuował Karol N., w piątej minucie zmieniając wynik na dwa do czterech. Pressing na całym boisku i kontaktowa gra odebrały chęc do gry szybkim napastnikom Radośći. Wzorowa, czysta gra bez fauli Oli Rz., jej nieustępliwość, widać, bardzo deprymowały przeciwników, aż sędzia był zmuszony udzielić ostrej, zdecydowanej  reprymendy piłkarzowi gospodarzy. Taką postawą wyróżniał się równierz Kacper T.- ambitny w walce do końca. Lecz nie zawsze czysto (ale na pewno nie złośliwie), za co otrzymał karę dwóch minut. Tak czasami się zdarza, gdy bronimy dostępu do własnej bramki. W jedenastej minucie po dalekim podaniu bramkarza Adama R. do Karola N. padła piąta bramka dla Mazura.
                 
Zdecydowana przewaga gry zespołowej i stosowanie sie do wskazówek trenera bardzo się opłacają, gdyż gra jest płynna, nieszarpana. Mniej strat i to pozwala zaoszczędzić więcej sił na końcówkę meczu. W piętnastej minucie Karol N. zdobył szustą bramkę, dając prowadzenie Mazurowi na dwa do sześciu. Gospodarze wyraźnie opadli z sił. Próbowali zaskoczyć bramkarza strzałami z dalszej odległości. Lecz Adam R. był na miejscu, czujny, nie dawał się zaskoczyć. Aż do osiemnastej minuty, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego napastnik gospodarzy z bliskiej odległości strzałem z główki zdobył trzecią i ostatnią bramkę dla PKS Radość. Jednak ostatniego słowa nie powiedział jeszcze świetnie dysponowany w tym dniu  Karol N. W zamieszaniu podbramkowym w dwódziestej drugiej minucie ustalił wynik meczu na trzy do siedmiu. Początek opłakany tak jak pogoda,ale końcowy sukces zasłużony.
        
Strzelcem bramek Karol N. - 7.
           
Asysta-Michał T. - 4.
 
Asysta-Dominik N. - 3
                                                                                                                                                                                                                                                                                                     
Skomentuj jako pierwszy       Zaloguj się, aby skomentować

 
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce.     Akceptuję.