To aż niewiarygodne, jak piękna nam się trafiła jesień w tym roku. Wśród rodziców, którzy przyjechali dzisiaj z drużynami KS Halinów II i KS LAS dało się co chwilę słyszeć słowa zachwytu nad malowniczym położeniem Mazurka, który dodatkowo w taką pogodę jak dziś zyskuje bardzo dużo.
Zaczęliśmy od meczu IV ligi, w którym 3. drużyna Mazura zmierzyła się z 2. drużyną Halinowa. Mecz na pewno mógł się podobać naszym kibicom, bo od początku ruszyliśmy do ataku. Żeby nieco wyrównać mecz, w drugiej połowie graliśmy, mając na boisku jednego zawodnika mniej, ale wciąż byliśmy stroną przeważającą. Z reguły nie piszemy tu o strzelcach bramek, ale wyjątkowo warto wyróżnić w tym miejscu Szymona Całkę, który zdobył dziś aż 8 goli. Dodatkowo kolejnych kilku chłopców miało dziś okazję zadebiutować w rozgrywkach ligowych i raczej będą wspominać ten dzień z uśmiechem na ustach.

Następnie rozegraliśmy mecz II ligi. Naszym przeciwnikiem byli dobrzy znajomi z KS Las. Ten mecz już był nieco bardziej wyrównany, choć trzeba przyznać, że w 3. pierwszych kwartach inicjatywa była po naszej stronie.
W 4. kwarcie mecz się wyrównał, a to, co działo się w końcówce meczu, można określić jednym słowem: thriller. Gole, interwencje bramkarzy, samobóje, słupki, pudła do pustej bramki - naprawdę DZIAŁO SIĘ.
Strzały (celne)
Mazur Karczew 37 (28)
KS Las 31 (16)

Odnotujmy też, że w ten weekend Hubert, Jasiek i Antek mieli okazję zadebiutować w piłce siedmioosobowej, wspomagając drużynę Mazura Karczew 2010 w meczach z OKS Otwock i KS Halinów II. Debiuty można zaliczyć udanych, bo i Hubert i Antek strzelili starszym kolegom po dwie bramki.