Płocka Wisła niesforsowana

Zespół juniorów w sobotnie popołudnie podejmował juniorów Wisły Płock zespołu z polskiej Ekstraklasy. Od pierwszej minuty gospodarze znając siłę przyjezdnych taktycznie zrobili wszystko, żeby oddalić zagrożenie ze strony gości.

Od pierwszej minuty taktycznie  w zespole juniorow Mazura działała bez szwanku, solidna gra w defensywie oraz szybkie fazy przejsciowe z obrony do ataku pozwoliły nam stworzyć  100% sytuację, w których to Tymon Ratajczak, który od praktycznie połowy wyszedł sam na sam z bramkarzem. Niestety lepszy w tej sytuacji okazał się bramkarz Wisły. Do przerwy jedyne sytuację tworzone przez Wisłe Płock były tworzone po SFG.

Druga połowa to nadal taktycznie poukładany Mazur oraz zespół Wisły Płock, który starał się róznymi sposobami przebić przez solidna linie defensywy Mazura. Gospodarze co i rusz stwarzali sobie sytuację do strzelenia bramki. Co się nie udało Mazurowi, przy wielkim szczęściu udało się Wiśle Płock. W zamieszaniu przed polem karnym piłka uderzona przez zawodnika Wisły odbila się jeszcze od nogi któregoś z zawodników i po rykoszecie wpadla do naszej bramki.

Od 70 minuty Mazur po stracie bramki robil wszystko co mógł zeby wyrównać. Bardzo bliski tego, był Filip Retmaniak, który dwokrotnie w 82 oraz 88 minucie wychodząc sam na sam z bramkarzem przegrał pojedynki. Niestety pomimo solidnej oraz ambitnej gry juniorow Mazura, to zespol Wisły Plock tego dnia zainkasował 3pkt.


Kacper Kobza kapitan:

Mecz zaczęliśmy od dwóch klarowynych sytuacji. Pomimo wiekszego posiadania pilki drużyny z Płocka to my stworzyliśmy więcej groźnych sytuacji po których mogliśmy wyjść na prowadzenie. Wywiazywalismy się z założeń taktycznych które nam Trener przed meczem w szatni. Bramka dla Wisły padła z zaskoczenia . Mało kto sie tego spodziewał gdyż strzelec bramki trafił w kolegę z drużyny po czym ta wpadła do naszej bramki. Nawet po stracie gola drużyna stwarzała sytuacje bramkowe , które mogły odmienic losy spotkania.

Skład:
Wojdasiewicz, Niedziólka, Kobza, Trzaskowski Sz., Brojek- Trzaskowski K. (Łodziński), Jarzębowski, Chojecki ( Kozłowski)- Kamiński, ratajczak (Jonsson), Winnicki (Retmaniak)

W tym spotkaniu pokazaliśmy wolę walki oraz chęci do wygrania spotkania . Uważam że przy odrobinie szczęścia spotkanie mogło sie potoczyć zupełnie inaczej. Mówi się trudno i gra się dalej za tydzień gramy z kolejną mocną drużyną Varsovii, z którą wierzę że to nasza druzyna wyjdzie zwycięsko z tej potyczki.