Beniaminek z Marek przyjechał do Karczewa nie przegrać. Trener Jabłoński dokonał roszady na lewej flance. Bocznym obrońcą był Pielak, a na skrzydle zagrał Bakuła. Mecz w roli ofensywnego pomocnika otworzył Wojtasik, a zespół wrócił do ustawienia 4-2-3-1.
Piłką operowali gospodarze, ale niełatwo im było ze stworzeniem sytuacji bramkowych. W 9' w polu karnym z półwoleja uderzył grający na pozycji ofensywnego pomocnika Wojtasik. Piłkę zmierzającą pod poprzeczkę wybił na róg Cichawa. W 15' bardzo ładnie z wolnego z 25m uderzył Staluszka, ale ponownie na posterunku był golkiper Marcovii. Wreszcie w 38' prostopadła piłka od Kociszewskiego dotarła w polu karnym do Raszki. Marcin miał przed sobą tylko Cichawę i niestety trafił w niego. To powinna być bramka.
Po przerwie goście wyprowadzili groźną kontrę, po której jedyny strzał w tym meczu na bramkę oddał Rojek, ale trafił w boczną siatkę. Na boisku brakowało składnych akcji, było mnóstwo przerw po faulach. Mazur miał 2 sytuacje, które mogły zakończyć się bramkami. W 63' tuż po wejściu Kuba Trzaskowski trafił w poprzeczkę, a w 81' z 15m Koriażnow uderzył tuż obok słupka bramki rywali. W końcówce pierwsze minuty na boisku w 1.zespole zaliczył Daniel Trzepałka.
Straciliśmy punkty z ostatnim zespołem ligi, dla którego to pierwsza zdobycz punktowa w IV Lidze. Mazur musi za tydzień walczyć o komplet punktów na Okęciu z kolejnym beniaminkiem IV Ligi, aby powrócić "nad kreskę".
MAZUR - Marcovia Marki 0-0Mazur: Cybulko - Pielak 64żk, Piekut 47żk, Zembol (76.
Trzepałka), Staluszka - Celiński, Kozakiewicz 12żk - M.Bakuła (46.M.Trzaskowski), Wojtasik 34żk (46.B.Bakuła), Kociszewski (62.J.Trzaskowski II)- Raszka (76.Koriażnow)
Sędzia: Jakub Jabłoński (Radom)
STATYSTYKI MAZUR-MARCOVIA (w nawiasie 1.połowa):strzały celne: 6-0 (3-0)
strzały niecelne: 8-1 (2-0)
na ofsajdzie: 4-5 (3-3)
rogi: 6-1 (4-1)
żółte kartki: 4-2 (2-1)
wolne/faulowani: 21-26 (13-11)
w 110