Nawet zła pogoda nie zasłoniła bramki przeciwnika. Dzisiejszy mecz z Sabio był... mokry o czym świadczy grupa parasoli na widowni. Chłopcy podeszli do tego jak do zwykłego spotkania, żadnego wrażenia nie zrobiła na nich mokra murawa czy ślizgająca się piłka. Po kilku minutach od pierwszego gwizdka złapali rytm i wyczuli panujące warunki na boisku.
Brawo za walkę i poświęcenie.
Mazur I - Sabio 9:2
Grali i strzelali:
BACHMURA X3
BARYGA
BIEDRZYCKI X1
GAWZA
GROCHOWSKI
KUCHNIA
ŁUCZAK X1
OLSZEWSKI X2
STRZESZEWSKI
SUCHECKI X2
ZAWADA