AKTUALNOŚCIMistrz poprzedniego sezonu pokonany!
2021-03-21 U-18 (2003) Aktualności

Mistrz poprzedniego sezonu pokonany!

Juniorzy Mazura Karczew U-18 w pierwszym meczu nowego sezonu jako goście zagrali z mistrzem poprzedniego sezonu Varsovia Warszawa.

W zespole juniorów w zime doszło do kilku zmian, kolejni zawodnicy dołączyli do I zespołu, kilku debiutowało w meczu Mazura II. Pomimo tego juniorzy do meczu przystąpili niezwykle skoncentrowali i zdeterminowani.

Do zespołu na początku roku dołączył Paweł Witkowski, który wcześniej trenował w roczniku Mazura 2005.

Skład:

Wojdasiewicz - Niedziółka, Kobza, Piekut, Winnicki - Trzaskowski Sz., Jarzębowski (Bąk), Witkowski - Ratajczak (Głowala), Retmaniak(Kamiński), Brojek(Warszton)

1-0 Retmaniak as. Brojek
2-0 Ratajczak
3-2 Kamiński as. Głowala

Po meczu kilka zdań od środkowego obrońcy Antka Piekuta oraz skrzydłowego Tymona Ratajczaka

Piekut Antek:
W meczu wypracowaliśmy sobie naprawdę dużo sytuacji, które powinny być zakończone golem. Dużo chaosu na początku i z tego właśnie wyniknął karny, z którym świetnie poradził sobie nasz bramkarz Wojdasiewicz. Potem zaczęliśmy przejmować inicjatywę przy wyniku 2:0 Varsovia wyprowadziła dwie bliźniacze akcje które zakończyły się bramkami.Dobre zmiany dały nam trochę ruchu z przodu,jednemu ze zmienników udało się strzelić na 2:3 i wygraliśmy zasłużenie.

 

Ratajczak Tymon:
Pierwszy mecz w nowym sezonie rozpoczynamy od wygranej z mistrzem ubiegłych rozgrywek. Od początku nastawieni byliśmy jedynie na 3 punkty i powrót do karczewa z pozytywnym wynikiem. Samo spotkanie od pierwszych minut było wyrównane, klasyczne rozpoznanie jak dysponowany jest rywal. Do 15 minuty graliśmy raczej przeciętnie, dopiero po kwadransie się,,obudziliśmy” i siedliśmy na stołecznej drużynie co przyniosło wiele groźnych akcji. Po składnej akcji varsovii koło 25minuty ręką we własnym polu karnym futbolówki dotyka jeden z graczy bloku defensywnego Mazura i otrzymują oni karnego, którego fantastycznie broni Olo. Drużyna z warszawy nie grała zbyt spektakularnego futbolu, a my cały czas staraliśmy się zdobyć bramkę co w końcu udało się po dosrodkowaniu Filipa Brojka z lewej strony wprost na głowę Retmaniaka. W pierwszej połowie na spokojnie mogliśmy prowadzić nawet i 4:0 lecz byliśmy bardzo nieskuteczni(kilka sytuacji popularnego Griziego, który w 1 połowie mógł ustrzelić klasycznego hat tricka) rywala ratowała również poprzeczka poprzeczka po fantastycznym strzale Jarzębowskiego. Na drugą połowe wyszliśmy zmotywowani przez trenera, wiedzieliśmy, że jesteśmy drużyną lepszą W końcu strzelamy gola na 2:0 po szybkiej kontrze . W pewnym momencie dominować zaczeła drużyna Varsovii kilka razy wymieniła szybko piłkę co przyniosło im bramkę na 2:1 oraz na 2:2 zaczeła się klasyczna nerwówka.W naszych szeregach widoczne było zmęczenie zawodników, lecz na 3:2 strzela Piotrek Kamiński i takim wynikiem kończy się to pełne dramaturgii spotkanie. Za równo w pierwszej jak i drugiej połowie zawodziła skuteczność, lecz cieszy wygrana z mistrzem poprzedniego sezonu

 

Skomentuj jako pierwszy       Zaloguj się, aby skomentować

 
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce.     Akceptuję.