AKTUALNOŚCIWygrany bój U-18 w Pruszkowie o fotel lidera
2021-05-16 U-18 (2003) Aktualności

Wygrany bój U-18 w Pruszkowie o fotel lidera

W sobotni wieczór o godzinie 20.00 Juniorzy Mazur U-18 zmierzyli się o fotel lidera z miejscowym Zniczem Pruszków. Była to okazja na rewanż, ponieważ w pierwszej rundzie to zespół Znicza zapisał sobie 3 pkt...

Skład:
Krawczk
Warszton - Kobza - Trzaskowski Sz. - Brojek
Niedziółka - Witkowski - Jarzębowski(Piekut)
Ratajczak(Głowala) - Retmaniak - Kamiński(Winnicki)

Bramki:
1-0 Niedziółka as. Retmaniak
2-0 Retmaniak as. Kamiński


Komentarze po meczu:

Kacper Jarzębowski:
W sobotę o godzinie 20 zmierzyliśmy się na cudzym terenie z Pruszkowskim Zniczem. Rywal z poziomu tych najcięższych bo konkurent do stołek lidera w ekstralidze. Wyszliśmy bardzo zdeterminowani i pewni swego. Od początku widać było że tworzymy zespół ,który tego wieczoru jest w stanie wygrać. 1 bramka padła po zamieszaniu w polu karnym gdzie zimna krwią popisał się Mateusz Niedziółka od dłuższego czasu znany jako Maldini. Mecz w 1 połowie był pod nasza kontrola i na przerwę zeszliśmy z wynikiem 0:1. Na druga polowe wyszliśmy bardzo skupieni lecz bez naszego najlepszego strzelca Tymona Ratajczaka osłabiło nas to lecz szybko strzelona druga bramka przez Jasia lekko uspokoiła mecz. Cały czas byliśmy skupieni i stwarzaliśmy swoje sytuacje. Znicz przez 15 minut ruszył wysokim pressingiem co zaowocowało bramka kontaktowa. W końcowych minutach 2 świetne sytuacje miał Paweł Witkowski lecz przez wielkie zmęczenie nie udało się ich wykorzystać. Mecz po wielkiej walce zakończył się wynikiem 1:2 dla Karczewskiego Mazura. I jak wiadomo Mamy lidera hej Mazur mamy lidera !!!

Piotr Kamiński:
Do rewanżowego meczu ze Zniczem Pruszków podeszliśmy bardzo poważnie i zdeterminowani. Dostaliśmy od trenera przed meczem parę wskazówek i wolną rękę jeśli chodzi o pressing całej drużyny. Po pierwszym gwizdku każdy chciał dać z siebie wszystko, była to walka o lidera tabeli i mieliśmy coś do udowodnienia po ostatniej przegranej. Pierwsza bramka padła po stałym fragmencie gry gdzie w polu karnym świetnie nawinął przeciwników nasz pomocnik Mateusz Niedziółka "Maldini". Mieliśmy kilka okazji w pierwszej połowie ale niestety nie zostały one wykorzystane. Można było się domagać karnego po nie słusznej naszym zdaniem decyzji sędziego. Na drugą połowę wyszliśmy jeszcze bardziej głodni 3pkt. Już w pierwszych minutach zaczęliśmy stosować wysoki pressing. Nasze działania pomogły zdobyć nam drugą bramkę którą strzelił Filip Retmaniak "Jaś". Od 60 minuty trener postanowił wprowadzić parę zmian i kilku zawodników opuściło plac gry. Przeciwnicy obudzili się zaczęliśmy w pewnym momencie się podpalać i wykopywać piłkę do przodu. Przez to rywale mieli kilka okazji które zostały jednak zażegnane przez naszego bramkarza Kacpra Krawczyka. Defensywa w pewnym momencie zaspała i rywale strzelili bramkę kontaktową. Remis nie wchodził w grę. Mieliśmy kilka okazji na podwyższenie wyniku ale źle decyzję sprawiły że licznik naszych bramek się nie zwiększył a gospodarze wciąż naciskali i narzucali wyższe tempo. Koniec końców wynik pozostał bez zmian i w ten sposób wywozimy z Pruszkowa 3pkt i wskakujemy na fotel lidera mamy nadzieję że pozostanie ta pozycja niezmienna. BRAWO DRUŻYNA

Skomentuj jako pierwszy       Zaloguj się, aby skomentować

 
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce.     Akceptuję.