W pierwszym w tym roku meczu na głównym boisku zespół poprowadził po raz pierwszy w IV Lidze Mateusz Tereszczyński. Na lewej obronie zameldował się Bakuła w miejsce pauzującego za kartki Baranowskiego.
Nasz zespół wyszedł skoncentrowany i konsekwentny. W 18' z kornera piłkę dośrodkował Kozakiewicz, prosto pod nogi Słomki, który bez większego problemu skierował ją do siatki. Kolejne groźne strzały to: uderzenie Kociszewskiego z wolnego z 29', zmuszające golkipera do piąstkowania na róg oraz celne uderzenie z 45' Raszki, ale zbyt słabe. Goście praktycznie niczym się nie zrewanżowali, natomiast tuż przed przerwą sprowokowali Kwaśniczkę, który obejrzał żółtą kartkę.
Po przerwie trener Oskara przeprowadził aż 4 zmiany zwięszając siłę ofensywy i zaowocowało to uderzeniami niecelnymi z dystansu Czarnoty i Wicika. Nasz zespół nastawił się na grę z kontry. W 73' jedną z nich zakończył Raszka, niestety z 5m trafił wprost w Jakuba Mazura. Po minucie z kolei zamiast podania do nieobstawionego Staluszki próbował szczęścia strzałem w krótki róg. W 75' po naszym kornerze to goście zebrali się do kontry, którą przerwał Kwaśniczko. Sędzia ukarał go drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką i musieliśmy grać w 10-tkę.
Dopiero w tym momencie przewagę osiągnął Oskar, ale Mazur mądrze się bronił i kontrował. W 82' Staluszka zakończył kontratak celnym strzałem, ale Mazur był na posterunku. Co się odwlecze... W 83' prostopadłe podanie od Luki do Banana i Mateusz lewą nogą przy słupku trafił do bramki. Strzeliliśmy gola w osłabieniu i wydawało się, że wynik meczu był przesądzony.
Niestety końcówka była nerwowa. W 91' po dograniu z lewej strony akcję skutecznie zamknął Czarnota, zdobywając gola kontaktowego. To był jedyny celny dzisiaj strzał rywali. W ostatniej akcji meczu Oskar miał rzut rożny i Czarnota skierował piłkę głową do naszej bramki. Sędzia Koc jednak prawidłowo jej nie uznał, ponieważ asystujacy Klimas wyraźnie był na pozycji spalonej.
Brawo Mazur za cenne punkty. Końcówka kwietnia to jednak jeszcze 2 ciężkie spotkania. Już w środę arcyważny, zaległy pojedynek w Raszynie, a następnie w sobotę w Mszczonowie.
MAZUR - Oskar Przysucha 2-1 (1-0)Gole:18.Słomka (as.Kozakiewicz), 87.Kociszewski (Luka) - 91.CzarnotaMazur: Ziniewicz - Bakuła, Piekut 54żk, Zawal, Kwaśniczko 45żk 76żk ck - Kozakiewicz (65.Staluszka) - Kociszewski 72żk, Chojecki (78.Bak), Słomka 19żk, Prochowski (69.Rakowski) - Raszka (83.Luka)
Widzów: 100
Sędzia: Robert Koc (Warszawa)
STATYSTYKI MAZUR-OSKAR (w nawiasie 1.połowa):strzały celne: 8-1 (4-0)
strzały niecelne: 4-5 (1-2)
na ofsajdzie: 4-1 (2-0)
rogi: 8-8 (4-3)
żółte kartki: 5-4 (2-1)
czerwone kartki: 1-0 (0-0)
wolne/faulowani: 16-16 (10-10)